Miller radzi Tuskowi jak traktować prezydenta
- Trzeba się nauczyć rządzić bez prezydenta i omijać prezydenta, nawet balansując na granicy prawa - były premier Leszek Miller radzi Donaldowi Tuskowi, żeby "ignorował" Andrzeja Dudę. W ostrych słowach skomentował też zachowanie prezydenta w Sejmie w trakcie expose Radosława Sikorskiego.
Współpraca między prezydentem Andrzejem Dudą, a rządem Donalda Tuska jest niełatwa. Niemal codziennie politycy obu stron nie szczędzą sobie krytyki.
Były premier Leszek Miller był pytany w TVN24 o to, czy wierzy we współpracę rządu z prezydentem. Stwierdził, że nie. Dodał, że rząd powinien "ignorować prezydenta".
- Da się tak rządzić. Trzeba się nauczyć rządzić bez prezydenta i omijać prezydenta, nawet balansując na granicy prawa. Ale nie ma innego wyjścia, dlatego że pan Duda się nie zmieni. Będzie sabotował rząd. To jest sabotażysta, który ma na celu doprowadzenie do kompromitacji rządu i ułatwienia PiS-owi wygranej w następnych wyborach parlamentarnych - powiedział Leszek Miller.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ministrowie do Brukseli. Inny kandydat tłumaczy powody
Polityk był również pytany o komentarz do zachowania Andrzeja Dudy podczas expose szefa MSZ. Kamery uchwyciły miny, które robił prezydent podczas wystąpienia Radosława Sikorskiego.
- To jest o tyle żenujące, że tam na balkonie niedaleko pana prezydenta siedzieli dyplomaci, ambasadorowie. Siedzieli ludzie, którzy kształtują opinię publiczną w swoich rządach. Oni to widzieli. Wyobrażam sobie, co w tym momencie myśleli i jakie depesze napisali do swoich krajów - dodał były premier w rozmowie w TVN24.
Czytaj także:
Źródło: TVN24