Miller: polityka RPP nie służy gospodarce
Zdaniem premiera Leszka Millera dotychczasowe działania Rady Polityki Pieniężnej nie służą
polskiej gospodarce, lecz wspierają kapitał spekulacyjny w naszym kraju.
17.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Leszek Miller podczas spotkania z rolnikami powiedział, że wartość złotówki nie wynika z konkurencyjności i wydajności polskiej gospodarki, lecz z obecności kapitału spekulacyjnego, krótkoterminowego, dla którego wysokie stopy procentowe są korzystne.
Premier, ustosunkowując się w poniedziałek do spraw nieopłacalności eksportu polskich produktów rolnych z powodu przewartościowanej złotówki, na co zwrócił uwagę jeden z sadowników Lubelszczyzny, powiedział m.in: kurs złotego zależy od Rady Polityki Pieniężnej oraz Narodowego Banku Polskiego. W tej sprawie mamy do czynienia z ostrym konfliktem między rządem a RPP.
W ocenie premiera jest to już konflikt nie tyle z rządem, co z przedsiębiorcami, którzy coraz bardziej zniecierpliwieni sygnalizują przewartościowaną złotówkę i wysokie stopy procentowe, które utrudniają pobieranie kredytów, wręcz zniechęcają do ich pobierania.
Bardzo się cieszymy, że co jakiś czas stopy procentowe są obniżane. Ale w dalszym ciągu realnie są one najwyższe w Europie - tłumaczył premier.
Premier oświadczył, że nie spodziewa się rewelacji po wtorkowym spotkaniu prezydenta RP z Radą Polityki Pieniężnej.
Prezydent usłyszy od prezesa Balcerowicza, że tak jak jest, jest dobrze, bo inflacja jest niska. A to, że padają zakłady pracy, wzrasta bezrobocie, że bankrutują przedsiębiorstwa, eksporterom nie opłaca się eksportować, to już go nie obchodzi. Ważne, żeby inflacja była niska, żeby kapitał spekulacyjny czuł się dobrze - powiedział Miller.
Zdaniem premiera, wyjściem z tej sytuacji jest zmiana ustawy o NBP, pod warunkiem jednak, iż okaże się ona zgodna z konstytucją, zastrzegł szef rządu. (an)