Cud gospodarczy Glapińskiego. Miller: "stan bezrozumnego oszołomienia"
Na spotkaniu z Radą Doradców Politycznych premier Mateusz Morawiecki sugerował, że w razie czego "rząd da radę bez unijnych pieniędzy". Zapewniał, że jest w stanie "dociągnąć do wyborów" - informuje "Gazeta Wyborcza". W programie "Newsroom" WP zapytaliśmy Leszka Millera o te doniesienia. Były premier podkreślił, że nie jest to dla niego żadna nowość, ponieważ podobne słowa padły już z ust Adama Glapińskiego. - Szef NBP powiedział już to wprost, że pieniądze z UE nie są potrzebne Polsce do rozwoju. Rozumiem, że był on wtedy w stanie bezrozumnego oszołomienia. Chyba że uważa on, iż może w każdej chwili przyspieszyć drukowanie pieniędzy - stwierdził nasz gość. Leszek Miller ocenił również, że "można tylko zadumać się nad kompetencjami premiera, który mówi takie rzeczy". - On musi wiedzieć, że dług publiczny w Polsce to jest już 1,5 biliona złotych. Można się dalej zadłużać, bo będzie to już problem dla innych rządów i premierów, ale takie rozumowanie to jest przykład krańcowego braku odpowiedzialności - powiedział Miller.