PolskaMiller: musimy wspierać Danię i walczyć o więcej

Miller: musimy wspierać Danię i walczyć o więcej

Na obecnym etapie negocjacji najważniejsze dla Polski i pozostałych 9 krajów aspirujących do członkostwa w UE są dwie sprawy: przekonanie przywódców krajów Unii do propozycji Danii oraz zabieganie o dodatkowe 1,2 mld euro, tak by uzyskać kwotę planowaną na rozszerzenie Unii w 1999 r. - powiedział w poniedziałek w "Sygnałach dnia" premier Leszek Miller.

02.12.2002 | aktual.: 02.12.2002 10:40

Premier przypomniał, że w 1999 roku na szczycie w Berlinie przywódcy "Piętnastki" przewidzieli wyższą kwotę na rozszerzenie Unii i kwota ta została zmniejszona w tym roku w Brukseli o 2,5 mld euro. Miller ocenił argumentację Unii jako nieprzekonującą i dlatego - przekonywał - trzeba zabiegać o przywrócenie tej kwoty.

Premier przypomniał, że propozycja Danii przyznaje krajom kandydackim 1,3 mld euro więcej. Dodał jednak, że została ona przedstawiona bez konsultacji z resztą krajów Unii i nie spotkała się ona z pełnym ich poparciem. Premier Danii dopiero w tym tygodniu będzie próbował przekonywać do niej pozostałych przywódców Unii. "Zadaniem Polski na tym etapie jest wspieranie Danii i przekonywanie pozostałych krajów 'Piętnastki', że propozycja duńska ma sens" - powiedział premier Miller.

Naszym zadaniem jest ponadto zabieganie dodatkowo o 1,2 mld euro przewidzianych dla Unii w 1999 r. Premier powiedział, że ważne jest, aby kraje Grupy Wyszehradzkiej mówiły jednym głosem, aby uzyskać jak najlepsze warunki przystąpienia do Unii. W najbliższym czasie w prasie europejskiej ukaże się artykuł prezentujący stanowiska i oczekiwania państw Grupy Wyszehradzkiej podpisany przez premierów Polski, Węgier, Czech i Słowacji.

Według Millera, przedłużenie negocjacji członkowskich z Unią Europejską byłoby dla Polski bardzo niekorzystne, gdyż oznaczałoby to nie przystąpienie naszego kraju do Unii w 2004 roku. Nie wiadomo natomiast kiedy będzie następne rozszerzenie - przekonywał premier. Ponadto warunki naszego przystąpienia musielibyśmy negocjować już nie z 15 ale 24 krajami. (mag)

premierrządnegocjacje
Zobacz także
Komentarze (0)