Milioner apelował o wzrost bezrobocia. Teraz przeprasza za słowa

Milioner z branży developerskiej stwierdził, że pracownicy pracują zbyt mało, a chcą zarabiać krocie. Aby rozwiązać ten problem potrzebny jest ich "ból", a tym samym wzrost bezrobocia o 50-60 proc. Teraz mężczyzna przeprasza za swoje słowa. Przyznaje, że były krzywdzące.

Australijski milioner przeprasza za swoje słowa dotyczące pracowników branży budowlanejAustralijski milioner przeprasza za swoje słowa dotyczące pracowników branży budowlanej
Źródło zdjęć: © Getty Images | Visoot Uthairam
oprac.  MMIK

Słowa krytykujące handlowców branży budowlanej poniosły się szeroki echem na całym świecie, nie tylko w Australii. 40-letni dyrektor generalny Gurner Group, Tim Gurner, bez skrupułów zarzucił im, że zarabiają za dużo w stosunku do ilości wykonywanej pracy. W związku z tym przedstawił sposób na to, by Australijczycy zaczęli doceniać swoją pracę.

Dobre rady milionera

Milioner podzielił się swoim sposobem na zwiększenie produktywności wśród pracowników. Wyszedł z założenia, że wszystkiemu winny był COVID-19, który sprawił, że pracy do wykonania stało się mniej. Pandemia się skończyła, a pracownicy wciąż utrzymują nałożone normy.

- Musimy przypomnieć ludziom, że pracują dla pracodawcy, a nie odwrotnie - powiedział Gurner.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Groźne odkrycie na Mazowszu. Wojskowy arsenał na prywatnej posesji

Mężczyzna ponadto wspomniał o tym, że pracownicy powinni teraz "poczuć ból" oraz skonfrontować się z rosnącym bezrobociem. Ono powinno wzrosnąć o jakieś 50-60 proc. Dopiero wtedy pracownicy przestaną myśleć, że wszystko im się należy i to pracodawca istnieje dla nich.

"Głęboko żałuję"

Słowa Gurnera zbulwersowały nie tylko Australijczyków. Były również szeroko komentowane w mediach na całym świecie. W związku z tym milioner zdecydował się wydać oświadczenie, w którym stwierdził, że tak duży odzew skłonił go do głębszych przemyśleń. Te z kolei przekonały go, że był w błędzie, a wypowiedziane słowa skrzywdziły wiele osób.

"W środowisku wysokiej inflacji, presji cenowej na mieszkania (...) oraz innych kwestii związanych z kosztami utrzymania, należy podjąć ważne rozmowy. Moje komentarze były głęboko niewrażliwe dla pracowników, handlowców i rodzin w całej Australii, którzy są dotknięci presją związaną z kosztami utrzymania i utratą pracy" - oświadczył 40-latek, dodając, że jego słowa był pozbawione empatii względem osób, które utraciły pracę.

Wybrane dla Ciebie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie