Milicja i władze Moskwy obwiniane za burdy

Milicja i władze miejskie Moskwy są
najczęściej obwinianymi za niedzielne rozruchy po przegranym
meczu Rosji z Japonią na piłkarskich mistrzostwach świata.

Według wstępnych danych, burdy z udziałem pseudokibiców, których kilka tysięcy oglądało mecz na jednym z centralnych placów Moskwy upijając się w trakcie serwowanym piwem, doprowadziły do śmierci dwóch osób i spowodowały obrażenia u około setki innych.

Wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Federacji (odpowiednik Senatu) Walerij Goriegliad powiedział, że władze miejskie i milicja w ogóle nie wzięły pod uwagę, że kilka tysięcy osób może wywołać burdy.

Mecze piłkarskie jednoczą nie tylko ludzi zainteresowanych sportem, lecz także ludzi o chwiejnej psychice, do tego rozochoconych napojami wyskokowymi - argumentował wiceszef izby wyższej parlamentu.

Wyraził on także nadzieję, że odpowiednie służby dopilnują porządku 14 czerwca, kiedy "sborna" (drużyna) zmierzy się z Belgią. Jeżeli Rosjanie nie wygrają tego meczu, pożegnają się z mistrzostwami świata. Już dziś władze zapowiadają, że nie pozwolą na żadne telebimy.

Zaraz po niedzielnych rozruchach pojawiły się komentarze, że Kreml może odpowiedzialnością za nie obciążyć "niewygodnego" mera Moskwy Jurija Łużkowa. Nie sprawuje on co prawda kontroli nad milicją, jednak to on był w stanie wydać zakaz tak licznych zgromadzeń przy piłce i przy piwie.

Senator Igor Morozow uważa, że głównym winnym jest milicja, która tego dnia - zdaniem większości obserwatorów zajść - zachowywała się biernie.

Organa (ścigania) miały obowiązek przewidzieć taki splot negatywnych emocji i zapobiec mu, lub przy najmniej stwierdzić, że takowy istnieje - powiedział Morozow.

Podobnego zdania jest inny członek Rady - Aleksandr Kalita - podobnie jak Morozow związany w przeszłości ze służbami specjalnymi.

To, co się wydarzyło, pokazuje, że struktury analityczne w stołecznej milicji i w innych organach ochrony porządku, odpowiadających za bezpieczeństwo w stolicy, nie funkcjonują - ocenił.

Burdy w Moskwie rozpoczęły się w trakcie przegranego przez Rosjan meczu z Japonią, jednak swoje apogeum osiągnęły po końcowym gwizdku sędziego. Podpity i rozwścieczony tłum ruszył ulicami miasta plądrując po drodze witryny sklepowe, restauracje i niszcząc samochody.

Część uczestników zajść próbowała także dokonać "zemsty" na skośnookich mieszkańcach rosyjskiej stolicy. Dwie osoby nie żyją, 100 doznało obrażeń, a spośród nich ponad 30 osobom udzielono pomocy w szpitalach.(iza)

Wybrane dla Ciebie
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy
Niemiecka gospodarka w kryzysie. Domagają się zdecydowanych działań
Niemiecka gospodarka w kryzysie. Domagają się zdecydowanych działań
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Potrącił człowieka i uciekł. Policja zatrzymała 80-latka bez uprawnień
Potrącił człowieka i uciekł. Policja zatrzymała 80-latka bez uprawnień
Nocna interwencja we Wrocławiu. Półnaga 22-latka prosiła o pomoc
Nocna interwencja we Wrocławiu. Półnaga 22-latka prosiła o pomoc
Pentagon gotowy. Rozważane są różne scenariusze w Wenezueli
Pentagon gotowy. Rozważane są różne scenariusze w Wenezueli
Komisja PE odrzuciła wniosek ws. Romanowskiego
Komisja PE odrzuciła wniosek ws. Romanowskiego
Rozpoczęły się rozmowy Putina z wysłannikami Trumpa
Rozpoczęły się rozmowy Putina z wysłannikami Trumpa
Trump udostępnia nieprawdę. Poinformował, że Maduro się poddał
Trump udostępnia nieprawdę. Poinformował, że Maduro się poddał
Napięcia na Morzu Czarnym. Putin straszy "radykalną odpowiedzią"
Napięcia na Morzu Czarnym. Putin straszy "radykalną odpowiedzią"
Burza w sieci. Komentują prezydenckie weto
Burza w sieci. Komentują prezydenckie weto
Nawrocki wetuje ustawę ws. psów. Dosadny komentarz Tuska
Nawrocki wetuje ustawę ws. psów. Dosadny komentarz Tuska