Miliarder apeluje do Trumpa. "To jest moment, by przyznać się do błędu"

• Donald Trump w ubiegłym tygodniu nałożył cła na liczne kraje, w tym państwa Unii Europejskiej.
• W poniedziałek na ten ruch giełdy zareagowały spadkami.
• Brytyjski miliarder Richard Branson apeluje do Trumpa o wycofanie się z ceł. "To jest moment, aby przyznać się do kolosalnego błędu i zmienić kurs" - napisał.

Po ruchu administracji Trumpa, która nałożyła cła na sporą część krajów, giełdy na całym świecie notują spadki. Brytyjski magnat Richard Branson stwierdził, że to ruch "zarówno przewidywalny, jak i możliwy do uniknięcia".

"Nawet jeśli zgadzasz się z podstawą do nałożenia tych ceł, należy dołożyć wszelkich starań, aby dać amerykańskim firmom wystarczająco dużo czasu na dostosowanie się" - napisał.

"Stało się odwrotnie, a teraz rynki finansowe wszędzie notują spadki, co ma katastrofalne skutki dla zwykłych Amerykanów i reszty świata. Oszczędności emerytalne zostaną wymazane na ogromną skalę" - dodał Branson.

"Ponieważ dolar słabnie, ceny konsumenckie w USA wzrosną. A niezliczone małe i średnie przedsiębiorstwa zbankrutują, i już bankrutują. To nie jest zwycięska długoterminowa strategia. Rząd USA nadal może odwrócić sytuację, ale musi działać w ciągu najbliższych kilku godzin" - stwierdził miliarder.

"To jest moment, aby przyznać się do kolosalnego błędu i zmienić kurs. W przeciwnym razie Ameryka zostanie zrujnowana przez kolejne lata" - przekonuje miliarder.

Prezydent USA Donald Trump w ubiegłym tygodniu podpisał rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" w wysokości co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy. W przypadku towarów z UE stawka wynosi 20 proc.

Czytaj więcej:

Trump o cłach. "Wszystko musi się zmienić"

Trump grozi Chinom. Koniec rozmów i dodatkowe cła