ŚwiatMikrofale przeciwko rebeliantom

Mikrofale przeciwko rebeliantom

Żołnierze amerykańscy w Iraku otrzymają wkrótce eksperymentalną broń, która zamiast kul wystrzeliwuje mikrofale i według zapewnień Pentagonu pozwoli obezwładniać rebeliantów nie zabijając cywilów. Postronni eksperci mają jednak wątpliwości.

O nowej broni informuje dziennik "USA Today". Strumień mikrofal o częstotliwości 95 gigaherców wysyłany przez urządzenie zwane w skrócie ADS (od Active Denial System - System Aktywnej Blokady) przenika przez skórę na głębokość niespełna milimetra i błyskawicznie powoduje bolesne pieczenie, tak dotkliwe, że zaatakowany stara się uciec z pola rażenia. Kiedy ucieknie, ból ustaje.

Pentagon chce wyposażyć w miotacze mikrofal wojska amerykańskie w Iraku, zarówno posterunki na drogach i wokół baz, jak też patrole w miastach. Na skonstruowanie tej broni wydał w ciągu ostatnich kilkunastu lat 50 milionów dolarów.

Wygląda jak antena

O przyspieszenie dostaw systemów ADS poprosiło Pentagon dowództwo wojsk USA wiosną tego roku w odpowiedzi na skargi premiera Ibrahima Dżafariego, że żołnierze amerykańscy strzelając do rebeliantów zabijają przez pomyłkę wielu niewinnych cywilów.

"USA Today" pisze, że publiczne pokazy nowej broni odbędą się jeszcze latem, a kilka miesięcy później piechota morska USA w Iraku otrzyma pierwsze miotacze mikrofal zamontowane na wozach terenowych Humvee. Miotacz wygląda jak antena satelitarna i jest kierowany na cel z pomocą dżojstika.

Nie jest to jakaś cudowna broń, ale pozwoli naszym żołnierzom nie zabijać [atakowanych] dopóki nie jest to konieczne - powiedziała Sue Payton, kierująca w Pentagonie pionem zaawansowanych systemów broni.

Piecze jak w gorącym piecu

Podczas jednej z prób, przeprowadzanych w bazie sił powietrznych w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk, ochotnicy występowali w roli demonstrantów lub napastników, a miotacza mikrofal użyto, by ich rozproszyć i odpędzić.

Jeden z ochotników, rzecznik laboratorium badawczego sił powietrznych Rich Garcia, powiedział "USA Today", że "w pierwszej chwili miało się wrażenie, iż ktoś otworzył drzwiczki do pieca", a potem "w ułamku sekundy to [pieczenie] stało się nie do zniesienia".

Sue Payton mówi, że ADS wypróbowano bardzo starannie, aby upewnić się, że nie system ten nie może wyrządzić człowiekowi trwałej krzywdy. Według "USA Today", na prośbę Payton naukowcy wycelowali miotacz mikrofal w surowe jajko, aby przekonać się, że promienie o częstotliwości 95 gigaherców nie ugotują go jak kuchenny piecyk mikrofalowy.

Peyton zapewnia, że ścisłe przepisy posługiwania się systemem ADS uniemożliwią wykorzystywanie go jako narzędzia tortur. Zapowiada też, że aby rozwiać obawy, na publiczny pokaz działania miotacza mikrofal zaprosi między innymi dziennikarzy z mediów arabskich.

Groźne dla życia oparzenia?

Przeciwnicy ADS twierdzą jednak, że regulacja wiązki mikrofal wysyłanych przez miotacz może być w warunkach polowych trudniejsza i bardziej zawodna niż podczas prób. Nadmierna dawka mikrofal może zaś doprowadzić do trwałych oparzeń i uszkodzeń ciała. Zwracają też uwagę, że podczas prób w Nowym Meksyku ochotnikom zabroniono mieć przy sobie klucze, monety i inne przedmioty, oraz zakładać okulary i szkła kontaktowe, w obawie, że nagrzanie się tych przedmiotów może spowodować oparzenia.

Mimo to, jak podaje "USA Today" dowództwo wojsk USA w Iraku zamówiło już dla piechoty morskiej kilkanaście pojazdów uzbrojonych w ADS, a siły lądowe planują wyposażenie w miotacze mikrofal swoich bojowych pojazdów piechoty Stryker.

ADS nie jest jedynym wypróbowywanym w USA systemem broni, która ma obezwładniać, ale nie zabijać. "USA Today" wylicza niektóre z nich za Raymondem Grundym, wicedyrektorem pionu badań nad "bronią nieuśmiercającą" korpusu piechoty morskiej w Quantico (stan Wirginia):

+++ Lasery słabej mocy, które chwilowo oślepiałyby przeciwnika.

+++ Zdalnie sterowane sieci, które na sygnał rozpinają się błyskawicznie na drodze i zatrzymują podejrzany pojazd.

+++ Pojawiające się nagle na jezdni przed posterunkami i też zdalnie wywoływane plamy oleju (mają unieruchomić pojazd lub ludzi).

+++ Pistolety paintballowe, którymi wojsko będzie strzelać w przednią szybę podejrzanego samochodu, aby pokryć ją farbą i zmusić kierowcę do zatrzymania.

+++ System Venom (Jad), czyli miniaturowe moździerze do wystrzeliwania na odległość do 200 metrów minipocisków, które wybuchałyby jak ognie sztuczne, odstraszając ludzi i pojazdy (piechota morska USA już zamówiła 250 takich systemów za 14 mln dolarów).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)