Mikorzyn: 4‑letnią dziewczynkę pogryzły psy
• W sobotę w miejscowości Mikorzyn w powiecie konińskim, na terenie hodowli owczarków staroniemieckich, psy zaatakowały 4-letnią dziewczynkę
• Dziecko pozostawione bez opieki samo otworzyło kojec, gdzie były trzymane zwierzęta
• Dziewczynkę przetransportowano do szpitala, gdzie przeszła operację
25.04.2016 | aktual.: 25.04.2016 09:28
W sobotę do hodowcy owczarków staroniemieckich w miejscowości Mikorzyn w powiecie konińskim przyjechała rodzina spod Otwocka – rodzice i czworo dzieci.
- Ta rodzina miała już jednego psa kupionego w tej hodowli i przyjechała, aby kupić kolejnego - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Marcin Jankowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Koninie. - Kiedy wszyscy weszli do domu, aby porozmawiać, 4-letnia dziewczynka, niezauważona przez nikogo, wyszła na taras, a następnie na teren posesji, gdzie otworzyła kojec, w którym znajdowało się sześć psów. Trzy suki rzuciły się na nią, dotkliwie ją gryząc - dodaje.
Dziewczynka z poważnymi obrażeniami została przewieziona do szpitala, gdzie przeszła operację. Jej stan lekarze oceniają jako średnio ciężki.
Na razie nie wiadomo, czy komuś zostaną postawione zarzuty w tej sprawie.
- Decyzje w tej sprawie zapadną prawdopodobnie dziś - informuje Jankowski.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .