Migalski wymyślił konkurs "Hip-hop o Katyniu"
Europoseł Marek Migalski chce, aby młodzi hiphopowcy napisali piosenkę o zbrodni katyńskiej oraz o katastrofie pod Smoleńskiem. Migalski wymyślił konkurs "Hip-Hop o Katyniu", by zachęcić młodych ludzi do zainteresowania się historią i tematyką patriotyczną.
Europoseł tłumaczy, że hip-hop to młodzieżowy sposób na wyrażenie emocji i dzięki takiej estetyce można również mówić o bolesnej części historii Polski. Bo - jak podkreślił polityk - hip-hop może być inny, niż to się wydaje, a młodzi ludzie mają różne sposoby wyrażania swoich emocji.
Ideą tego konkursu - wyjaśnia Migalski - jest to, by młodzi ludzie w naturalny dla siebie sposób wyrazili emocje i pokazali, że są tak samo wrażliwi jak ci, którzy zasiadają w krawatach w filharmonii. Marek Migalski dodaje, że od artystów zależy, czy swoje utwory poświęcą zbrodni katyńskiej czy katastrofie z 10 kwietnia. Najlepiej, by obie te tragedie połączyli.
Wiceprezes Federacji Rodzin Katyńskich Krystyna Brydowska nie chciała komentować inicjatywy europosła Migalskiego. Podkreśliła jednak, że najważniejsze jest, by teksty godnie ujmowały tragedię katyńską. Jej zdaniem, nie jest ważny w tym przypadku rytm, ale pamięć, którą będą pielęgnować młodzi ludzie.
Nagrodą za najlepszy utwór jest koncert oraz nagranie swojego singla w profesjonalnym studiu. Na stronie organizatorów, www.hiphopokatyniu.pl można samodzielnie skomponować utwór, wgrać go na stronę i oceniać już zamieszczone piosenki. Tam też można znaleźć szczegółowe informacje i regulamin konkursu.
Rozstrzygnięcie nastąpi 10 października, dokładnie sześć miesięcy po tragedii w Smoleńsku.