Mieszkaniec Żyrardowa zabił nożem swoją 11‑letnią córkę
Jeszcze w czwartek zarzut dokonania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem ma zostać postawiony 31-letniemu mieszkańcowi Żyrardowa (Mazowieckie), który zabił nożem swoją 11-letnią córkę Aleksandrę, następnie sam zgłosił się na policję - poinformowały Mazowiecka Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu i żyrardowska Prokuratura Rejonowa.
06.04.2006 14:10
Dariusz W. zgłosił się do żyrardowskiej komendy w środę rano. Według ustaleń policji, zabójstwa dokonał prawdopodobnie dzień wcześniej wieczorem. Na policji przyznał się do zbrodni, ale odmówił składania wyjaśnień. W czwartek wieczorem przesłucha go prokurator.
Policjanci, którzy pojechali na miejsce, znaleźli leżące w przedpokoju mieszkania zwłoki dziecka z licznymi ranami kłutymi i z pozostawionym w ciele nożem - powiedział rzecznik prasowy mazowieckiej policji, nadkomisarz Tadeusz Kaczmarek.
Aleksandra była uczennicą IV klasy szkoły podstawowej. Wraz z matką mieszkała u dziadków, którzy zajmowali się wychowywaniem dziewczynki. Według ustaleń policji, opiekowali się nią dobrze. We wtorek mężczyzna odebrał od nich córkę w obecności matki. On sam żył w konkubinacie z inną kobietą.
Dariusz W. był już wcześniej karany. Spędził w więzieniu sześć lat za gwałt ze szczególnym okrucieństwem. Sąd Okręgowy w Płocku skazał go także na trzy lata więzienia za posiadanie i sprzedaż narkotyków. Jak poinformował prokurator rejonowy w Żyrardowie, Bogusław Piątek, wyrok został zaskarżony przez prokuraturę. Sąd uchylił tymczasowy areszt wobec Dariusza W.