ŚwiatMieszkaniec Welshpool bał się kłopotów, więc oskarżył Polaków

Mieszkaniec Welshpool bał się kłopotów, więc oskarżył Polaków

Mieszkaniec walijskiego Welshpool wymyślił historię o grupie polskich obywateli, którzy zaatakowali go w drodze do pracy. Teraz mężczyzna przeprasza tamtejszą Polonię i policję, która grozi konsekwencjami wszystkim innym "dowcipnisiom".

17.12.2012 16:12

Mieszkaniec Welshpool twierdził, że pod koniec listopada został zaatakowany przez uzbrojonych w noże Polaków. Napastników miało być dwóch. - Chciałbym przekazać tutejszej Polonii swoje serdeczne i szczere przeprosiny za te niesłusznie oskarżenia. Chciałbym także przeprosić policję za stracony czas. Byłem spóźniony do pracy, nie chciałem mieć kłopotów, więc zmyśliłem na poczekaniu historię o rzekomym napadzie - wyznał mężczyzna.

Oficer policji Jim Baines poinformował, że zgłoszenie zostało potraktowane poważnie i spowodowało wiele napięć pomiędzy lokalną społecznością, a tutejszą Polonią. Ponadto, w ciągu ostatnich miesięcy był to kolejny fałszywy zarzut wobec Polaków z Welshpool.

Zaledwie dwa miesiące wcześniej, inny mieszkaniec Welshpool, zgłosił na policję napaść i kradzież. Wkrótce wyszło na jaw, że to nie kto inny, ale "ofiara" zawłaszczyła przedmioty, należące do jednego z członków swojej rodziny, a fałszywa historia miała pomóc w zatarciu śladów. Za marnowanie czasu policji mężczyzna otrzymał karę grzywny w wysokości 80 funtów.

(A.C.)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)