Mieszkańcy walczą z drożyną na cmentarzu. Papież im nie pomoże

Kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych za pogrzeb. Tyle mieszkańcy Brzezin płacą, żeby pochować bliskich na zarządzanym przez Kościół cmentarzu. Pisali w tej sprawie do kurii, do metropolity łódzkiego, wojewody, a nawet papieża. I nawet papież Franciszek odpowiedział, że nie może im pomóc.

Mieszkańcy Brzezin protestują. Ostatnio dostali pismo z Watykanu
Źródło zdjęć: © NurPhoto via Getty Images
Piotr Barejka
oprac.  Piotr Barejka

Spór mieszkańców Brzezin z Archidiecezją Łódzką ciągnie się od miesięcy. Chodzi o wysokie ceny pochówków na jedynym w mieście cmentarzu, którym zarządza Kościół, a dokładnie łódzka kuria. Za pogrzeb niektórzy mieszkańcy płacili nawet 12 tysięcy złotych. Pisali w tej sprawie do każdej możliwej instytucji, a w lutym wysłali pismo do papieża.

"Zwracamy się do Waszej Świątobliwości jako do ostatniej, najwyższej instancji w hierarchii władz Kościoła. (…) Mieszkańcy chcący pochować bliskich zmarłych na cmentarzu w Brzezinach, są zmuszeni ponosić bardzo wysokie wydatki rzędu 10 tys. zł, a więc jest to kwota, która w Polsce oznacza przeciętnie wynagrodzenie za trzy miesiące pracy" - pisali wówczas mieszkańcy do papieża Franciszka.

"Zawyżanie opłat na brzezińskim cmentarzu przykładowo można zilustrować usługą wykopania grobu, za którą pobierana jest opłata w wysokości 2 tys. zł, podczas, gdy rzeczywista, rynkowa wartość takiej usługi to 700 zł" - tłumaczyli.

Papież odpowiada. I też nie pomoże

Odpowiedź z Watykanu przyszła po ponad trzech miesiącach. Jak czytamy w opublikowanym przez TVN24 piśmie, watykański dyplomata Luigi Roberto Cona "przeprasza za zwłokę w odpowiedzi" i "dziękuje za zaufanie do Ojca Świętego", który zapoznał się ze sprawą.

"Z przykrością muszę niestety poinformować, że osobiście i bezpośrednio nie rozstrzyga On tego rodzaju spraw. Podlegają one kompetencji Biskupa miejsca" - przekazał mieszkańcom duchowny z Watykanu. Na koniec dodał, że ufa w "sprawiedliwe rozwiązanie problemu przez władze kościoła lokalnego".

Sławomir Pawlik, inicjator protestu mieszkańców, zapowiada, że dalej będzie walczył. Teraz jednak chce zwracać się do świeckich instytucji. Innym rozwiązaniem problemu może być budowa cmentarza komunalnego, o którym władze Brzezin mówiły jeszcze w styczniu. Na przeszkodzie stoją jednak koszty. Bo choć cmentarz ma być tani, to jego budowa tania nie jest. Samorząd musiałby wyłożyć nawet milion złotych.

Zobacz też: "Zabawa w chowanego". Co z komisją ds. walki z pedofilią? "To nie jest kwestia złej woli"

Wybrane dla Ciebie
Prezydent Kolumbii apeluje do Donalda Trumpa. "Proszę nie grozić"
Prezydent Kolumbii apeluje do Donalda Trumpa. "Proszę nie grozić"
Rewolucja w życiu Kaczyńskiego. "Mówiło się o tym przed wakacjami"
Rewolucja w życiu Kaczyńskiego. "Mówiło się o tym przed wakacjami"
Młodzi mężczyźni wyjeżdżają z Ukrainy. Ruch na przejściach
Młodzi mężczyźni wyjeżdżają z Ukrainy. Ruch na przejściach
Przygotuj się na ocieplenie. Jest prognoza pogody na 10 dni
Przygotuj się na ocieplenie. Jest prognoza pogody na 10 dni
Rosyjski szpieg poszukiwany. Ma dług na 600 tys. rubli
Rosyjski szpieg poszukiwany. Ma dług na 600 tys. rubli
Tajemnicza kobieta przy stole z delegacją USA na Kremlu
Tajemnicza kobieta przy stole z delegacją USA na Kremlu
Poranek Wirtualnej Polski. Tematem unijny program SAFE
Poranek Wirtualnej Polski. Tematem unijny program SAFE
Nie pójdą na kompromis. Rosjanie wskazują trzy kwestie
Nie pójdą na kompromis. Rosjanie wskazują trzy kwestie
Litwini idą w kamasze. Są szczegóły
Litwini idą w kamasze. Są szczegóły
Polityczny krajobraz Bundestagu. Skrajna prawica liderem sondaży
Polityczny krajobraz Bundestagu. Skrajna prawica liderem sondaży
Karol Nawrocki prezydentem niezależnym? Jasne stanowisko Polaków
Karol Nawrocki prezydentem niezależnym? Jasne stanowisko Polaków
Chciał "łzawego spotu". Tak zamierzał bronić Funduszu Sprawiedliwości
Chciał "łzawego spotu". Tak zamierzał bronić Funduszu Sprawiedliwości