Innowacje"Mięśniaki" z siłowni powinni pić mleko od krowy

"Mięśniaki" z siłowni powinni pić mleko od krowy


Mięśnie mężczyzn rosną lepiej po spożyciu mleka krowiego, niż sojowego - wynika z artykułu zamieszczonego na łamach pisma "American Journal of Clinical Nutrition".

"Mięśniaki" z siłowni powinni pić mleko od krowy
Źródło zdjęć: © AFP

11.04.2007 | aktual.: 11.04.2007 18:06

Naukowcy kanadyjscy z Uniwersytetu McMastera w Hamilton sprawdzali czy mleko i soja są porównywalnym źródłem białek do budowy masy mięśniowej. W tym celu badali młodych mężczyzn, którzy po wyczerpującym treningu w podnoszeniu ciężarów wypijali napój mleczny odpowiadający dwóm filiżankom chudego mleka, bądź napój zawierający porównywalną ilość białka sojowego.

Autorzy pracy podejrzewali, że białka mleka mogą skuteczniej wspomagać rozwój masy mięśniowej, niż białka sojowe. Nie spodziewali się jednak, że różnice będą aż tak wydatne.

Z naszej pracy wynika, że wystarczy by mężczyźni wypijali po każdym treningu równowartość dwóch filiżanek chudego mleka, by po 10 tygodniach masa ich tkanki mięśniowej była niemal dwa razy większa, niż gdyby spożywali tę samą ilość białek w postaci mleka sojowego - podkreśla prowadząca badania Sarah Wilkinson. Zdaniem biorącego udział w badaniach Stuarta Phillipsa, jest to ciekawe odkrycie, jeśli weźmie się pod uwagę, że z dietetycznego punktu widzenia mleko i soja są uważane za porównywalne źródło wartościowego białka. My wykazaliśmy, że białka mleka znacznie lepiej wspomagają przyrost masy mięśniowej niż białka sojowe - komentuje badacz.

Na razie naukowcy nie potrafią wyjaśnić, dlaczego białka mleka są pod tym względem znacznie wydajniejsze, niż sojowe. Przeprowadzone przez nich analizy nie dowiodły, by skład białek z obydwu źródeł różnił się w istotny sposób. Badacze podejrzewają natomiast, że za szczególnie korzystny wpływ mleka na rozrost mięśni odpowiadają białka serwatkowe oraz kazeina.

W przyszłości Wilkinson i jej współpracownicy planują zweryfikować swoje odkrycie w długoterminowych badaniach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)