"Miedwiediew odprowadził Kaczyńskiego w ostatnią drogę"
Media rosyjskie szeroko komentują niedzielne uroczystości żałobne w Polsce. Głównym motywem jest udział w nich prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa. Niektórzy publicyści pokusili się o szerszy komentarz dotyczący zmiany stosunków rosyjsko-polskich. "Miedwiediew odprowadził Kaczyńskiego w ostatnią drogę" - tytułuje relację z pogrzebu polskiej pary prezydenckiej wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda".
19.04.2010 | aktual.: 19.04.2010 09:36
Zobacz galerię: Im udało się przybyć - zdjęcia
"Komsomolskaja Prawda" relacjonuje wczorajsze uroczystości podkreślając, że prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew brał udział w pożegnaniu polskiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dziennik dokładnie opisuje całą ceremonię. Jednocześnie szczegółowo wymienia nazwiska wszystkich, którzy odwołali swój przyjazd, z powodu erupcji islandzkiego wulkanu, który uniemożliwił loty samolotami.
"Prezydent Rosji, w odróżnieniu od wielu zagranicznych kolegów, zdołał dotrzeć do Krakowa" - podkreślają "Nowyje Izwiestija". "Dmitrij Miedwiediew był głównym zagranicznym gościem na pogrzebie" - wtóruje im "Kommiersant". "Polacy witali Rosjan oklaskami i okrzykami 'Brawo!'" - przekazuje z kolei "Wriemia Nowostiej".
"Izwiestija" zauważają, że Miedwiediew nie tylko przyleciał na uroczystości pogrzebowe, ale nawet znalazł czas na rozmowę z marszałkiem sejmu Bronisławem Komorowskim, który pełni obowiązki prezydenta Polski. "Miedwiediew zapewnił, że strona rosyjska będzie nadal maksymalnie otwarta na współpracę z władzami Polski przy wyjaśnianiu przyczyn tragedii. Komorowski w imieniu polskiego kierownictwa podziękował rosyjskiemu prezydentowi za solidarność i poparcie" - relacjonuje dziennik.
"Izwiestija" odnotowują, że przemawiając podczas ceremonii żałobnej w Bazylice Mariackiej, Komorowski "wezwał do pojednania między narodami Polski i Rosji w imię przezwyciężenia katyńskiej tragedii".
"Niezawisimaja Gazieta" publikuje komentarz Stanisław Minina na temat stosunków polsko-rosyjskich po tragicznej katastrofie pod Smoleńskiem. Autor pisze na wstępie, że wszyscy polscy i rosyjscy: politycy, dziennikarze, publicyści nie mogą zmarnować historycznej szansy. Szansy pokoju.
Autor uważa, że tę szansę poprawy stosunków między Rosją i Polską każdy powinien rozpocząć od siebie. Pojednanie z Polakami powinno rozpocząć się od życzliwego zainteresowania. To samo odnosi się do Polaków i ich pojednania z Rosjanami.
Dzisiaj, kiedy wszyscy poważni politycy zachowują się z godnością i zapanowała cisza, w której słychać lot komara, jest ważną rzeczą, aby "polonofobia" i "rusofobia" nabrały wagi komara. Zlikwidowanie obojętności społecznej i politycznej w obu krajach, daje taką szansę.
Z kolei "Wriemia Nowostiej" informuje, że jeden z fragmentów liturgii żałobnej w Bazylice Mariackiej został wygłoszony po rosyjsku i wzywał narody Rosji i Polski do pojednania na gruncie prawdy i wzajemnego szacunku. "Najważniejsze jest to, że Rosjanie i Polacy wyszli sobie naprzeciw" - podkreśla gazeta.
"Komsomolskaja Prawda" i "Kommiersant" podają, że wśród przywódców, którzy dotarli do Krakowa - choć w ostatniej chwili - był też prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Według tego drugiego dziennika, gruzińskiego przywódcę z Lechem Kaczyńskim "łączyła przyjaźń, która wyrosła przede wszystkim na gruncie niełatwych stosunków z Moskwą".
Agencja ITAR TASS szeroko informowała o niedzielnych uroczystościach na Wawelu. Podkreślono udział prezydenta Rosji w ceremonii pożegnania prezydenta Polski i jego spotkanie z marszałkiem sejmu Bronisławem Komorowskim i premierem Donaldem Tuskiem.
Agencja cytowała słowa Miedwiediewa, który podziękował polskiej administracji i narodowi polskiemu za słowa uznania, solidarność i wsparcie dla działań Rosji. Ocenił to jako dobre rokowania dla dalszego rozwoju wzajemnych stosunków między oboma krajami - podkreśliła agencja.
Radio Swoboda transmitowało on-line całą uroczystość pożegnania prezydenckiej pary Lecha i Marii Kaczyńskich. Przed odlotem do Moskwy, prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wygłosił oświadczenie: W obliczu tak ciężkiej straty, Polska i Rosja powinny poważnie zająć się rozwojem pełnych i przyjaznych stosunków, które nie były ostatnio najlepsze - czytamy na stronie Radia Swoboda.
"Tragedia katyńska z 1940 r., to wina Stalina i jego współpracowników. Stanowisko władz rosyjskich w tej sprawie pozostaje bez zmian" - powiedział Miedwiediew. Rosyjska telewizja
Trzy największe rosyjskie stacje telewizyjne - Kanał 1, Rossija i NTV - w wieczornych wydaniach swoich magazynów informacyjnych nadały obszerne, kilkunastominutowe relacje z uroczystości pogrzebowych prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii.
W ciągu dnia wszystkie trzy stacje łączyły się na żywo z Krakowem, by opowiedzieć o ostatniej drodze polskiej pary prezydenckiej. - Chowano Kaczyńskich z niebywałymi honorami - oceniła NTV.
Kanał 1, Rossija i NTV podkreślały, że w pogrzebie Lecha i Marii Kaczyńskich uczestniczył prezydent Dmitrij Miedwiediew. Wybijały, że zdołał przylecieć do Polski, nie bacząc na pył wulkaniczny, który sparaliżował ruch lotniczy nad Europą i uniemożliwił wielu innym przywódcom wzięcie udziału w uroczystościach żałobnych w Krakowie.
Trzy stacje przekazały również wypowiedź Miedwiediewa przed odlotem do Moskwy, w której gospodarz Kremla opowiedział się za zbliżeniem Rosjan i Polaków, a także ponownie oświadczył, że tragedia katyńska to zbrodnia Józefa Stalina i jego pomagierów.
Kanał 1, Rossija i NTV informowały też o spotkaniu Miedwiediewa z p.o. prezydenta RP marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim i premierem Donaldem Tuskiem, akcentując, iż polscy przywódcy podziękowali władzom i narodowi Rosji za solidarność i poparcie w tych trudnych dniach.
Kanał 1 poinformował również o e-mailach od Polaków z podziękowaniami za słowa współczucia i otuchy, jakie napłynęły do Moskwy na ręce prezydenta Miedwiediewa. - Lech Kaczyński pośmiertnie wniósł wkład w rozwój przyjaźni między Rosją i Polską - skomentowała rosyjska telewizja.
Kanał 1 nadał także wypowiedź poprzedniego prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, który ocenił, że za sprawą tej strasznej katastrofy nastąpiła poprawa stosunków polsko-rosyjskich. - Wszystkie te gesty Rosji, jej władz, były poważne, ładne i naturalne. Nie było w nich żadnej politycznej gry. Była głęboka wola, aby iść naprzód - przytoczyła rosyjska stacja słowa Kwaśniewskiego.
Z kolei Rossija zacytowała generała Wojciecha Jaruzelskiego, który oznajmił, że tragedia ta jeszcze bardziej zbliży dwa słowiańskie narody. - Reakcja jednej i drugiej strony, jednego i drugiego narodu, pokazała, że jeśli dochodzimy to jakiegoś punktu, to stanowimy jedność - powiedział.