Miedwiediew: obca operacja lądowa w Syrii wywoła "wojnę na pełną skalę"

• Rosyjski premier ostrzegł przed eskalacją wojny w Syrii
• W ten sposób nawiązał do deklaracji sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego
• Kerry powiedział, że jeśli proces pokojowy się załamie, "możliwe jest wkroczenie do Syrii dodatkowych wojsk lądowych
• Zdaniem Miedwiediewa może to wywołać "długą wojnę na pełną skalę"

Dmitrij Miedwiediew
Źródło zdjęć: © AFP | YEKATERINA SHTUKINA / Sputnik

Jakakolwiek lądowa operacja militarna w Syrii przeprowadzona przez siły zewnętrzne doprowadzi do "długiej wojny na pełną skalę" - ocenił premier Rosji Dmitrij Miedwiediew w wywiadzie dla stacji telewizyjnej Euronews.

Mocarstwa, w tym USA i Rosja, zawarły w piątek w Monachium porozumienie o dostarczeniu pomocy humanitarnej do oblężonych miast w Syrii, a także o co najmniej tymczasowym zaprzestaniu walk. Ograniczenie walk nie będzie dotyczyło walki z IS i związanym z Al-Kaidą Frontem al-Nusra.

Sekretarz stanu USA John Kerry powiedział, że jeśli proces pokojowy się załamie, "możliwe jest wkroczenie do Syrii dodatkowych wojsk lądowych".

Odnosząc się do słów szefa amerykańskiej dyplomacji, Miedwiediew powiedział, że "to są puste słowa". - Kerry nie powinien był tego mówić. Jeśli chce przedłużającej się wojny, może prowadzić operacje lądowe i cokolwiek innego. Ale proszę nie próbować nikogo straszyć - zaznaczył.

Stany Zjednoczone wykluczają wysłanie do Syrii takich sił, jednak gotowość do wyekspediowania do Syrii wojsk lądowych do walki z dżihadystami z Państwa Islamskiego (IS) zadeklarowała Arabia Saudyjska. - Powtórzę: nikt nie chce nowej wojny, a operacja lądowa oznaczałaby długą wojnę na pełną skalę - podkreślił szef rosyjskiego rządu.

Jeśli uzgodniony w piątek rozejm dojdzie do skutku, będzie to pierwsze formalnie ogłoszone zawieszenie broni w syryjskiej wojnie, która rozpoczęła się w 2011 roku od powstania przeciw reżimowi prezydenta Baszara al-Asada. Eksperci w USA zwracają jednak uwagę na luki i dwuznaczności porozumienia. Nie wiadomo, czy wszystkie grupy rebeliantów zgodziły się na jego warunki ani czy będzie go przestrzegać reżim w Damaszku.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Pożar na pogorzelisku. Kłęby dymu nad Mińskiem Mazowieckim
Pożar na pogorzelisku. Kłęby dymu nad Mińskiem Mazowieckim
Drastyczny spadek cen malin. Uderzenie w polskich plantatorów
Drastyczny spadek cen malin. Uderzenie w polskich plantatorów
Wyniki Lotto 15.07.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 15.07.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Moskwa sparaliżowana. Ulice zamieniły się w rwące rzeki
Moskwa sparaliżowana. Ulice zamieniły się w rwące rzeki
Własny kawałek raju. Polski miliarder kupił wyspę
Własny kawałek raju. Polski miliarder kupił wyspę
Były polski ksiądz zatrzymany w Wielkiej Brytanii. Diecezja reaguje
Były polski ksiądz zatrzymany w Wielkiej Brytanii. Diecezja reaguje
Zdjęcia budzą grozę. Pokazują, jak burze suną nad Polską
Zdjęcia budzą grozę. Pokazują, jak burze suną nad Polską
Kłótnia w PiS. Adamczyk oskarżony o bronienie zdrajcy
Kłótnia w PiS. Adamczyk oskarżony o bronienie zdrajcy
Putin pójdzie dalej. Reuters: Na Kremlu mówią o nadchodzącej eskalacji
Putin pójdzie dalej. Reuters: Na Kremlu mówią o nadchodzącej eskalacji
Szef NATO apeluje do trzech krajów. "Proszę, zadzwońcie do Putina"
Szef NATO apeluje do trzech krajów. "Proszę, zadzwońcie do Putina"
Lekarze apelują do Polek. "To ogromny błąd"
Lekarze apelują do Polek. "To ogromny błąd"
Przyrodniczy alarmują. Przeniesienie niedźwiedzi to nie rozwiązanie
Przyrodniczy alarmują. Przeniesienie niedźwiedzi to nie rozwiązanie