Trwa ładowanie...
d3u6ay5
Michał Woś o wydarzeniach z 2016 r.:  opozycja zachowała się jak motłoch

Michał Woś o wydarzeniach z 2016 r.: opozycja zachowała się jak motłoch

- Mnie takie porównanie nie razi, bo mieliśmy w 2016 roku do czynienia z czymś niespotykanym w historii Polski - mówił w programie "Tłit" Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości, polityk Solidarnej Polski. W ten sposób odniósł się do pytania o ponowną emisję przez TVP filmu "Pucz", poświęconego wydarzeniom w Sejmie w grudniu 2016 r. i porównaniu ówczesnych działań opozycji do tego, co w środę wydarzyło się na Kapitolu. - Ja pamiętam tamte wydarzenia, to podkręcanie przez opozycję emocji. Opozycja, przepraszam, ale zachowała się wówczas jak motłoch. Wbiegła na mównicę sejmową, zajęła fotel marszałka, uniemożliwiała prowadzenie obrad, przerwała te obrady - mówił Woś. Pytany o opinię opozycji, że to PiS może wkrótce zachować się jak Donald Trump i nie chcieć oddać władzy po przegranych wyborach, odparł: "bzdura". - Przypomnijmy, że to największa partia opozycji, Platforma Obywatelska, nie godziła się z werdyktami wyborczymi. Właśnie w 2016 roku pokazała, że werdykt wyborczy jest dla niej niewiążący i że może próbować działaniami pozaprawnymi zmienić werdykt wyborców. Na to nie ma zgody - dodał polityk Solidarnej Polski.

To a propos emocji, panie ministrzRozwiń

Transkrypcja:

To a propos emocji, panie ministrze. Wczoraj telewizja publiczna wyemitowała po raz kolejny film o tytule "Pucz", nawiązujący do tych wydarzeń w Sejmie i przed Sejmem z roku 2016, które zaczęły się od okupowania przez polityków opozycji mównicy sejmowej w proteście przeciwko ograniczaniu, czy rzekomemu ograniczeniu, praw dziennikarzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Telewizja publiczna porównała zachowanie posłów opozycji ówczesne do tego, co się działo na Kapitolu w Stanach Zjednoczonych. Czy takie porównania są adekwatne czy one są zupełnie przesadzone? Mnie takie porównanie nie razi, bo mieliśmy do czynienia w 2016 roku z czymś niespotykanym w historii Polski, żeby opozycja zajmowała fotel marszałka. Przecież te zdjęcia są cały czas dostępne, można je zobaczyć. Ale jednak ludzie wtedy nie ginęli, panie ministrze. To prawda, to prawda, to prawda, więc mówię, że mnie to nie razi, natomiast nie podejmowałem decyzji akurat o tym, żeby taką narrację przedstawiać, więc trzeba zapytać tych, którzy takie decyzje podejmowali. Jeżeli mają ochotę bronić czegoś takiego, to poproszę. Natomiast z mojej perspektywy, ja pamiętam ten 2016 rok, pamiętam te podgrzewane, podkręcone emocje też przez opozycję wówczas, no i co jest rzeczywistością obiektywną? No prawdą jest to, że opozycja zachowała się wówczas, przepraszam, jak motłoch. Zachowała się w ten sposób, że wbiegła przecież na mównicę sejmową, to pół biedy, ale wbiegła i zajęła fotel Marszałka, uniemożliwiała prowadzenie obrad Marszałkowi i przerwała obrady. Był chaos dosyć długi, było wywoływanie emocji, wzajemne podkręcanie emocji. Można obejrzeć te filmiki, one cały czas są dostępne. Wszyscy możemy sobie to przypomnieć, wszyscy możemy to obejrzeć, ale chciałbym bardziej w przyszłość wybiec na momencik. Bo opozycja twierdzi, że Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica po prostu tak, od tak, władzy nie odda, jeśli oczywiście przegra wybory parlamentarne. Tylko może dojść w naszym kraju do wydarzeń przynajmniej przypominających to, co widzieliśmy w Waszyngtonie. Czy to są słuszne podejrzenia ze strony opozycji? To jest bzdura i nakręcanie emocji, niestety tak działa w Polsce opozycja. I przypomnę, że w naszej najnowszej historii to właśnie największa partia opozycyjna, czyli Platforma Obywatelska, Koalicja Polska, jest tą formacją, która nie godziła się z werdyktami wyborów, która właśnie w tym 2016 roku pokazała, że werdykty demokracji są być może dla niej niewiążące, że jest w stanie działaniami pozaprawnymi próbować zmienić werdykt wyborców i na to nie ma zgody. Przecież też można te różne artykuły lewicowych elit, lewicowych dziennikarzy z 2007 roku, które sugerowały, że PiS nie odda władzy i tak dalej, i tak dalej. Nie, Zjednoczona Prawica opiera się na fundamentach Konstytucji, opiera się na fundamentach demokracji. Z pewnością werdykt demokratyczny zawsze będzie szanowany, a wszystkie słowa nakręcające emocje, no to służą tylko opozycji. Ja gratuluję opozycji, znaczy niech opozycja robi tak dalej, niech się zajmuje takimi bzdurami, a ludzie w Polsce dalej będą uważali, że są po prostu niepoważni, bo tak jest i opozycja sama sobie szkodzi, a jako przedstawiciel obozu rządzącego ciężko mi tutaj nie patrzeć przychylnie na coś takiego. Oczywiście wolałbym merytoryczną opozycje niż rozemocjonowaną, ale skoro opozycja sama nie chce zająć się merytoryką, sama nie chcę być poważna, tylko snuje takie insynuacje, no to gratuluję, proszę bardzo, życzę powodzenia.
d3u6ay5
d3u6ay5
Więcej tematów