Wiśniewski wpadł w osłupienie. Mocne przemówienie w sądzie

30 października ma zapaść wyrok w sprawie piosenkarza Michała Wiśniewskiego w procesie dotyczącym pożyczki w kwocie 2,8 mln zł ze SKOK w Wołomin. Artysta został oskarżony o to, że przedłożył nierzetelne, pisemne oświadczenie o swoich dochodach i jej nie spłacił.

Michał WiśniewskiMichał Wiśniewski
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac.  MDol

O sprawie donosi Polska Agencja Prasowa. W październiku 2021 roku znany piosenkarz usłyszał zarzuty dotyczące doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości SKOK w Wołominie na kwotę 2,8 mln zł.

"W celu uzyskania pożyczki Michał Wiśniewski przedłożył nierzetelne, pisemne oświadczenie o swoich dochodach, które znacznie zawyżył, a także podał nierzetelne dane dotyczące dochodów poręczyciela - ówczesnej żony podejrzanego" - informowała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Wskazywała też, że w rezultacie artyście w 2006 roku została udzielona pożyczka 2,8 mln zł, której nie spłacił. Proces w tej sprawie ruszył w grudniu 2021 roku.

W czwartek w Sądzie Okręgowym Warszawa - Praga odbyła się ostatnia rozprawa, podczas której strony wygłosiły mowy końcowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zmienił się charakter naszego turysty". O korzyściach płynących z Unii Europejskiej

Prokurator Michał Chałubiński wnioskował w niej o wymierzenie oskarżonemu kary 1,5 roku więzienia oraz grzywny w wysokości 22 500 zł. W swojej mowie końcowej podkreślił, że SKOK Wołomin to nie bank oraz, że należy odróżnić dochody zespołu od dochodów osobistych. Zaznaczył też, że pożyczka nie mogła być udzielona w perspektywie rozwoju firmy, na co powoływał się oskarżony oraz, że była ona rolowana. Mówił też, że trzeba odróżnić to, czym jest biznesplan, od tego ile dana osoba zarabia.

- "Ich Troje" to nie "Rolling Stones" - powiedział w sądzie prokurator. Wskazał przy tym, że przy założeniu, że przychód z jednego koncertu wynosiłby 50 tys. zł, odliczając pensje i koszty jego obsługi, to zespół musiałby zagrać z 60 takich koncertów, by móc spłacić pożyczkę.

Obrońca wniósł o uniewinnienie Wiśniewskiego

Obrońca piosenkarza, adwokat Michał Orlikowski, zwrócił z kolei uwagę, że jego klient uzyskiwał wówczas dochody, które wskazał w oświadczeniu, a problemy finansowe artysty nastąpiły dużo później. - W 2006 roku zespół "Ich Troje" był u szczytu popularności - mówił Orlikowski.

Dodał, że artysta wziął pożyczkę, bo chciał zainwestować w jeden z klubów. - Oskarżony miał biznesplan, racjonalnie działał. (...) "Rolowanie" kredytu na inne zobowiązania nie znajduje potwierdzenia. (...) Insynuacje prokuratury nie znajdują potwierdzenia w materiale dowodowym - zaznaczył adwokat i wniósł o uniewinnienie swojego klienta.

Wiśniewski twierdzi, że jest niewinny. Mówi, że "wpadł w osłupienie"

Na sali rozpraw obecny był też Michał Wiśniewski (zgadza się na podawanie nazwiska), który stwierdził, że słuchając prokuratura, "wpadł w osłupienie".

- Ten wyrok, czy orzeczenie już dawno zapadło dla mnie w aspekcie społecznym. Bez znaczenia, jak to zostanie podane do publicznej wiadomości. (...) Traktuję ten proces jako audyt mojej przeszłości. Od tamtych wydarzeń minęło 17 lat - podkreślał Wiśniewski.

Dodał, że wierzył w zasadę domniemania niewinności. - Wydawało mi się, że jest to ważne, aby nie tylko organy ścigania, ale też media przestrzegały tej zasady. (...) Zostało to odnotowane, a z Wikipedii nie zniknie - mówił.

Zaznaczył też, że wszystkie informacje w formularzu pożyczkowym zostały podane zgodnie z prawdą. - Ja nie zataiłem żadnych informacji. (...) Jestem niewinny. Nie dopuściłem się ani jednego z zarzucanych mi czynów - powiedział.

Wskazał też, że 2006 rok był dla niego dobrym rokiem, bo zagrał m.in. trasę koncertową w Stanach Zjednoczonych, wygrał eliminacje do Eurowizji, czy wydał płytę.

- Chcąc wyłudzić te pieniądze, to zabrałbym je, a nie włożył w klub i remont. (...) Sprawa SKOK Wołomin jest sprawą powszechnie znaną i myślę, że jestem idealną twarzą do tego. (....) Największym jej bohaterem i gwiazdą jest jednak osoba, która do tego incydentu dopuściła - Piotr P. (jeden z głównych podejrzanych w tzw. aferze finansowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie - red.). (...) Niczego nie ukradłem. (...) Wyrok skazujący byłby absolutnie niesprawiedliwy i błędny - powiedział Wiśniewski.

Sąd postanowił odroczyć jego ogłoszenie do 30 października.

Czytaj też:

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Inwazja szczurów w Irvine. Dom uznany za zagrożenie publiczne
Inwazja szczurów w Irvine. Dom uznany za zagrożenie publiczne
"Obrzydliwe". Lawina komentarzy po słowach Domańskiego o Ziobrze
"Obrzydliwe". Lawina komentarzy po słowach Domańskiego o Ziobrze
Nowa jednostka w strukturach policji: powstanie Narodowe Biuro Śledcze
Nowa jednostka w strukturach policji: powstanie Narodowe Biuro Śledcze
Wraca sprawa słów Frasyniuka. Sąd zmienił wyrok
Wraca sprawa słów Frasyniuka. Sąd zmienił wyrok
Ziobro wróci? "Miałem wykupiony bilet"
Ziobro wróci? "Miałem wykupiony bilet"
"Wielki Bu" przekazany Polsce. Żurek krótko skomentował
"Wielki Bu" przekazany Polsce. Żurek krótko skomentował
Angelina Jolie w Ukrainie. Odwiedziła Mikołajów i Chersoń
Angelina Jolie w Ukrainie. Odwiedziła Mikołajów i Chersoń
Rzeszów: matka skazana na 25 lat więzienia za śmierć 8-letniego syna
Rzeszów: matka skazana na 25 lat więzienia za śmierć 8-letniego syna
Bolesny cios dla armii Putina. Partyzantka niszczy logistykę
Bolesny cios dla armii Putina. Partyzantka niszczy logistykę
Uzbroić granicę z Rosją. Polska i Rumunia z nowym systemem obronnym
Uzbroić granicę z Rosją. Polska i Rumunia z nowym systemem obronnym
Ważą się losy Pokrowska. Czy Rosjanie faktycznie mają przewagę na froncie?
Ważą się losy Pokrowska. Czy Rosjanie faktycznie mają przewagę na froncie?
"Chronić dobre imię". Poznański sąd pod presją po uchyleniach wyroków
"Chronić dobre imię". Poznański sąd pod presją po uchyleniach wyroków