Michał Kuczmierowski wyszedł z aresztu w Londynie

- Będę chciał wrócić do Polski, moim celem jest oczyszczenie mojego imienia - powiedział Michał Kuczmierowski, były szef RARS, tuż po wyjściu z londyńskiego aresztu, w rozmowie z dziennikarzami m.in. TVN24 i TVP.

Podkreślał, że jest osobą niewinną.

- To, co mnie spotkało to ewidentnie fala hejtu, oczerniania. Zaczęła się jeszcze wiele miesięcy przed aresztowaniem. (...) Posłowie PO kłamali na mój temat, ze wyjechałem na Cypr. (...) Czekano z wydaniem nakazu aresztowania aż wyjadę za granicę. (...) Absolutnie nie wierzę w uczciwy proces - zaznaczył.

W poniedziałek wieczorem 10 lutego Kuczmierowski opuścił areszt w Londynie, w którym przebywał od września.

Wcześniej tego dnia - jak opisywaliśmy - do sądu wpłynęła wymagana kaucja.

"Uprzejmie informuję, że mój klient, (...) jest już na wolności" - przekazał przed godz. 21 jego adwokat Adam Gomoła w serwisie X.

"Otrzymaliśmy potwierdzenie, że wysłano kaucję. (...) Nie wiadomo, kiedy wyjdzie na wolność. Jest szansa, że stanie się to jeszcze dzisiaj" - informował londyński sąd w poniedziałek w godzinach popołudniowych. Informację o tej treści otrzymał będący na miejscu dziennikarz TVN24.

Wysokość kaucji ustalonej przez londyński sąd to 565 tys. funtów. Kwota ta miała być podzielona na zabezpieczenie wynoszące 200 tys. funtów i poręczenie majątkowe równe 365 tys. funtów.

"Wolność" byłego szefa RARS jest jednak ograniczona. Bo oprócz wpłacenia kaucji, aby wyjść na wolność, Michał Kuczmierowski musiał również zgodzić się na następujące warunki: przestrzeganie godziny policyjnej między 23:00 a 5:00 rano, która będzie monitorowana elektronicznie; zakaz wyjazdu za granicę z wyjątkiem stawienia się w sądzie lub wcześniej umówionego spotkania z prawnikiem; oddanie paszportu i dowodu tożsamości policji do przechowania; udostępnienia sądowi oraz prokuraturze numeru telefonu komórkowego i zapewnienie, że w ciągu 24 godzin od zwolnienia telefon będzie naładowany oraz włączony, aby mógł odbierać wszystkie połączenia; przebywanie pod konkretnym, wyznaczonym adresem.

W lipcu tego roku ma odbyć się rozprawa, podczas której brytyjski sąd zdecyduje o ewentualnej ekstradycji Michała Kuczmierowski do Polski.

Prokuratura zarzuca byłemu szefowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi mu 10 lat więzienia.

Źródło: X/TVN24/WP