Jednym podpisem rozwścieczył ponad milion osób. Jest reakcja

Kanadyjski rząd konsultuje z partnerami decyzje dotyczące amerykańskich ceł na stal i aluminium - oświadczył minister przemysłu Francois-Philippe Champagne, zapowiadając jednocześnie "zdecydowaną i wyważoną" odpowiedź. Ostro zareagował też największy, liczący ponad milion członków, związek zawodowy w Ameryce Północnej.

Trump nakłada cła. Jest reakcja Kanady
Trump nakłada cła. Jest reakcja Kanady
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | AL DRAGO / POOL
Violetta Baran

Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie o nałożeniu 25-proc. ceł na import stali i aluminium. Według danych American Iron and Steel Institute, największymi eksporterami stali w 2024 r. były Kanada (6,5 mln ton), Brazylia (4,5 mln) oraz Unia Europejska. Zdecydowanie największym źródłem aluminium jest zaś Kanada, która odpowiada za ponad połowę całego importowanego do USA aluminium (na miejscu drugim są Zjednoczone Emiraty Arabskie, na trzecim Unia Europejska).

Trump podpisując rozporządzenie, tłumaczył, że chodzi mu o zwiększenie produkcji w USA. Po raz kolejny oświadczył też, że Kanada "powinna zostać 51. stanem USA".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Plan Trumpa ws. Strefy Gazy. Bosak: Uśmiechnąłem się

Na decyzję Trumpa zareagował już minister przemysłu Kanady Francois-Philippe Champagne. W swoim oświadczeniu podkreślił, że cła na stal i aluminium z Kanady, kraju, który jest najbliższym sojusznikiem USA, są "całkowicie nieuzasadnione" i wskazał, że z dostaw z Kanady korzysta amerykański przemysł, od sektora obronnego, przez stoczniowy, energetyczny, do motoryzacyjnego.

"Konsultujemy się z naszymi międzynarodowymi partnerami w trakcie sprawdzania szczegółów. Nasza odpowiedź będzie zdecydowana i wyważona" - napisał Champagne odnosząc się do decyzji Trumpa.

Związkowcy i biznes w obronie miejsc pracy

Stanowczo potępił decyzję Trumpa związek zawodowy United Steelworkers (USW). USW to największy związek zawodowym w sektorze prywatnym w całej Ameryce Północnej, w Kanadzie ma ponad 225 tys. członków i ponad 850 tys. w USA i na Karaibach. Dyrektor USW na Kanadę, Marty Warren, określił wprowadzenie ceł jako "bezpośredni atak na pracowników i społeczności". Międzynarodowy przewodniczący USW Dave McCall podkreślił, że to nie Kanada jest problemem, natomiast cła zaszkodzą pracownikom po obu stronach granicy. - USW nadal będzie naciskać na wszystkie szczeble rządu, by podjęły zdecydowane działania - podkreślono w komunikacie.

Kanadyjska Izba Handlowa również wyraziła swoje zaniepokojenie. "Jeśli prezydent Trump chce wygranej dla Amerykanów, nie powinien obciążać stali i aluminium, od których zależą amerykańskie sektory obrony, lotniczy i energetyczny. Jedyną rzeczą powiązaną z 'America First' (Najpierw Ameryka) w tych cłach będących wyzwaniem dla samych siebie jest to, kto zapłaci pierwszy" - stwierdziła cytowana w poniedziałkowym komunikacie Kanadyjskiej Izby Handlowej jej prezes Candace Laing.

Cła odwetowe? Trump: nie obchodzi mnie to

Premier Kanady Justin Trudeau, który jest w Paryżu na dwudniowym szczycie nt. sztucznej inteligencji, nie odpowiedział dziennikarzom na pytania o cła.

Natomiast Trump, pytany przez dziennikarzy o możliwe cła odwetowe nakładane przez inne kraje odparł, że go to "nie obchodzi".

Donald Trumpcłastal

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (20)