Michał Dworczyk przeprasza Iwonę Hartwich. Bukiet kwiatów i zaproszenie na spotkanie
Po przepychankach na sejmowym korytarzu minister Michał Dworczyk wystosował list do posłanki KO Iwony Hartwich. Przeprosił w nim działaczkę na rzecz osób niepełnosprawnych i ich opiekunów oraz zaprosił ją na spotkanie.
"Pan minister Michał Dworczyk, który wczoraj zagradzał mi drogą dostępu do szefa polskiego rządu zaprasza mnie w najbliższy piątek na spotkanie dotyczące szczepień Osób z Niepełnosprawnością i Ich Opiekunów" - poinformowała na swoim profilu na Facebooku posłanka KO Iwona Hartwich. Zamieściła też zdjęcia odręcznego listu i bukietu białych kwiatów, które otrzymała od ministra Michała Dworczyka. "Z radością przyjmuję to zaproszenie, które zwieńczył wysłanym do mnie bukietem kwiatów z przeprosinami za wczorajszą sytuację" - dodała Hartwich.
Minister Dworczyk napisał w liście do posłanki, że jest mu przykro ze względu na sytuację, do której doszło w Sejmie. "Proszę przyjąć zaproszenie na wideokonferencję dotyczącą możliwości szczepień osób niepełnosprawnych, która odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 12" - napisał minister.
"Bukiet nie jest dla mnie Panie ministrze. Pan tymi symbolicznymi kwiatami daje nadzieję tym najsłabszym. Proszę tego nie zaniedbać, jak to ma miejsce teraz" - dodała posłanka KO.
"Żadnej z zaszczepionych grup, nie odbieram pierwszeństwa. Państwo również stoicie przed wyborem. Rozumiem. Najbardziej boli mnie fakt, że wszystkie moje prośby pisemne, ustne i apele w mediach mieliście za nic i zostawialiście bez odpowiedzi" - czytamy w poście Hartwich.
Posłanka zapewniła, że dopóki starczy jej sił nie ustanie w walce o równe prawa osób niepełnosprawnych i ich opiekunów.
"Czekam na konkretny termin szczepień dla Nich wszystkich bez owijania w bawełnę i knucia wszelkich, nawet najmniejszych spisków politycznych i personalnych" - stwierdziła Iwona Hartwich.
Przypomnijmy, że Hartwich przyszła we wtorek do Sejmu z transparentem i zdjęciami osób niepełnosprawnych, które - według niej - przez pandemię i brak szczepień dla tej grupy, od miesięcy są zmuszone pozostawać w swoich mieszkaniach.
- W przestrzeni publicznej są opowiadane kłamstwa. Dziś nie są szczepione osoby z niepełnosprawnością. Ja nie mogę milczeć. Dostaje po sto telefonów dziennie od zrozpaczonych rodziców, których dzieci są od miesięcy w domu - mówiła w oczekiwaniu na premiera Mateusza Morawieckiego, który pojawił się w Sejmie, by spotkać się z przedstawicielami Lewicy.
Jak dodała, do premiera i do szefa KPRM Michała Dworczyka ma pytanie, które widać było również na jej transparencie: "Dlaczego premier nie szczepi priorytetowo osób niepełnosprawnych?".
Po zakończeniu spotkania, Hartwich próbowała przedostać się do premiera przez szpaler ochrony. Oprócz funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, zatrzymać ją starał się również Michał Dworczyk. Ostatecznie do bezpośredniej rozmowy z premierem nie doszło.