Michael Bloomberg chce kandydować na prezydenta USA z ramienia Demokratów

77-letni Michael Bloomberg rozważał start w poprzednich wyborach prezydenckich w USA, ale wówczas zrezygnował i wspierał demokratyczne wysiłki w celu odzyskania kontroli w Waszyngtonie. Teraz chce konkurować z Donaldem Trumpem - podaje portal Bloomberg.com.

- Musimy upewnić się, że Trump zostanie pokonany, ale Mike jest coraz bardziej zaniepokojony, że nikt z obecnych kandydatów nie jest do tego dobrze przygotowany - powiedział Howard Wolfson, doradca Bloomberga. Podkreślił, że Bloomberg był burmistrzem największego miasta w USA, Nowego Jorku, a także z sukcesem rozwija od lat swoje przedsiębiorstwo Bloomberg L.P.

- W oparciu o swoje osiągnięcia, przywództwo i zdolność do przyciągania ludzi, Mike byłby w stanie podjąć walkę z Trumpem i wygrać - powiedział Wolfson.

Małe szanse Demokratów

Jak donosi serwis Politico, już w piątek Bloomberg ma złożyć dokumenty w Alabamie, gdzie tego dnia upływa termin składania wniosków, umożliwiających udział w prawyborach. W kilku innych stanach, m.in. w New Hampshire, terminy upływają dopiero w przyszłym tygodniu.

Michael Bloomberg przystępuje do wyścigu o fotel prezydenta USA jako piąty kandydat Demokratów. Dotychczasowi nie mają wyraźnych szans na zwycięstwo - wynika z sondaży.

Na pozycji lidera jest w tej chwili Joe Biden, ale zmaga się on z opóźnieniem w zbieraniu pieniędzy na kampanię. 76-letni polityk musiał też stawić czoła wielu pytaniom o swój wiek. Z kolei Elizabeth Warren (70 lat) i Bernie Sanders (78 lat), który wraca do zdrowia po zawale serca, są zdeklarowanymi wrogami Wall Street i wzbudzają obawy, że ich polityka przesuwa partię zbyt daleko w lewo.

Zyskuje na popularności 37-letni Pete Buttigieg, burmistrz South Bend, Indianie, ale przeciwnicy wytykają mu młody wiek i brak doświadczenia politycznego.

Źródło: Bloomberg.com, Politico

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl