PolitykaMiażdżące wystąpienie profesora na spotkaniu z Andrzejem Dudą i Jarosławem Gowinem. Iwo Białynicki-Birula dla WP: prezydent był niezadowolony, powiedział mi coś "na ucho". Mamy komentarz wicepremiera

Miażdżące wystąpienie profesora na spotkaniu z Andrzejem Dudą i Jarosławem Gowinem. Iwo Białynicki-Birula dla WP: prezydent był niezadowolony, powiedział mi coś "na ucho". Mamy komentarz wicepremiera

14.12.2016 10:17, aktualizacja: 14.12.2016 14:19

- Chciałem zwrócić uwagę na niepokojący fakt. Nieskrępowana współpraca międzynarodowa i brak ideologicznie motywowanej ingerencji w naukę są podstawą działania nas, którzy zajmują się nauką. Z niepokojem obserwuję ingerencję motywowaną politycznie i ideologicznie w naukę. Cieszę się, że pan Jarosław Gowin to słyszy, bo sprawa wymaga reakcji - mówił prof. Białynicki-Birula na poniedziałkowym spotkaniu, wieńczącym konferencję o falach grawitacyjnych. W spotkaniu brali udział m.in. prezydent Andrzej Duda i minister nauki i szkolnictwa wyższego, Jarosław Gowin. W środę, w krótkiej rozmowie z WP, profesor skomentował całe zdarzenie. Do sprawy odniósł się również sam wicepremier.

Iwo Białynicki-Birula jest fizykiem teoretykiem. Pracuje w Centrum Fizyki Teoretycznej PAN. Zajmuje się fizyką kwantową. Jest autorem przełomowych osiągnięć w dziedzinie elektrodynamiki kwantowej, optyki kwantowej i fizyki atomowej, które stanowią wybitny wkład w naukę światową oraz wiedzę o kwantowych i klasycznych właściwościach światła.

Na poniedziałkowej gali odznaczenia od prezydenta otrzymali wybitni naukowcy - brytyjski matematyk i fizyk prof. Roger Penrose oraz polski fizyk prof. Andrzej Trautman. Laudację podczas uroczystości wygłosił właśnie prof. Białynicki-Birula. Zakończył ją jednak w zaskakujący sposób, wprost uderzając w politykę rządów PiS.

- Moje wystąpienie chciałem zakończyć uwagami (...) Mamy próby zastąpienia teorii ewolucji kreacjonizmem, próby zastąpienia nauk medycznych ideologicznie motywowanymi regulacjami, próby zastąpienia praw aerodynamiki argumentami opartymi na parówkach i puszkach Coca-Coli. Wszystko to wskazuje, że wymagana jest zdecydowana reakcja na wtargnięcia ignorantów na teren, który jest domeną nauki - oznajmił profesor.

"To, co chciałem powiedzieć, powiedziałem"

W rozmowie z WP Białynicki-Birula nie chciał szeroko komentować sprawy. - Jestem fizykiem. Nie mieszam się do dyskusji politycznych - zadeklarował.

- To, co chciałem powiedzieć, powiedziałem. Ku mojemu zdziwieniu zrelacjonowała to telewizja TVP Parlament, która też następnie wrzuciła wideo na serwis You Tube. Pewnie polecą za to głowy - stwierdził.

Profesor ujawnił, że jego wystąpienie nie było impulsem. - To wlokło się długo. W niedzielę przygotowałem tekst, wygłosiłem go, poszedł w świat - relacjonował. Zdradził, że po przemowie zamienił słowo z prezydentem Dudą, który miał być - w jego ocenie - niezadowolony i powiedzieć mu coś "na ucho". Profesor zastrzegł jednak, że nie będzie szczegółowo tego komentować.

Na pytanie, czy nie obawia się konsekwencji w związku ze swoją wypowiedzią, profesor przyznał, że słyszał plotki, iż jego teczka jest już na Nowogrodzkiej. Roześmiał się przy tym i oznajmił krótko: - Nie sądzę, by tak było.

Białynicki-Birula podkreślił, że cieszy go szeroki odzew wśród internautów. - To miłe i przyjemne - stwierdził.

Wicepremier odpiera atak: nie ma żadnej ingerencji

O opinię na temat słów profesora poprosiliśmy ministra Gowina, który stanowczo zaprzeczył sugestiom o polityczną i ideologiczną ingerencję w świat nauki. - Apel o moją reakcję w tym temacie pozostawię więc bez komentarza - oznajmił.

Gowin stwierdził, że jest "zasadnicza różnica" między dwoma stanowiskami w tej sprawie. - Sfera nauki jest niezagrożona. Bez fałszywej skromności - są osoby w tym świecie, które doceniają nasze działania w tej dziedzinie - podkreślił. Ocenił, że uroczystość wręczenia odznaczeń dwóm wybitnym naukowcom to "nie najlepsza" okoliczność na tego typu przemowy.

Pytany o reakcję prezydenta Dudy na sytuację, Gowin podkreślił, że podziela on jego zdanie.

W sieci zawrzało. "Ktoś w końcu to powiedział na wizji"

Wideo z przemówienia profesora zostało we wtorek opublikowane w serwisie YouTube. Spotkało się ze zdecydowaną reakcją internautów, którzy pisali m.in.: "Ktoś w końcu to powiedział na wizji. Trzeba ratować naszą naukę przed nowymi 'ekspertami', którzy chcą ją zrujnować".

"Brawo, tak trzymać. Ludźmi inteligentnymi nie tak łatwo sterować. Więcej takich wystąpień, a może proletariat zacznie się zastanawiać. Nie myśleć, ale zastanawiać" - pisali inni.

Kolejni internauci sugerowali: "Można się teraz spodziewać przekopania przez 'lepszy sort' życiorysu pana profesora oraz członków jego rodziny do trzech pokoleń wstecz. Będą szukać czegokolwiek".

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2681)
Zobacz także