Miasteczko oświetlone jak Las Vegas
W niewielkim wielkopolskim miasteczku Odolanów, ozdoby świąteczne są niemal wszędzie. Wjeżdżających gości witają dwa ogromne renifery ciągnące sanie, oświetlone tysiącami kolorowych lampek. Przyjezdni, a nawet sam burmistrz Józef Wajs żartują, że Odolanów jest w okresie świątecznym niczym Las Vegas. W miejscowości oświetlono w sumie 170 miejsc.
24.12.2007 20:55
W samym centrum jest świecąca szopka. Są też grające aniołki i fontanna, w której lampki imitują spadające krople wody, a miejscowy Ratusz zmienia się po zapadnięciu zmroku w pałac jak z bajki.
Lampkami i gwiazdami betlejemskimi udekorowane jest niemal każde skrzyżowanie, każda ulica i skwer oraz park "600-lecia". Przejeżdżający przez miasteczko kierowcy są pełni podziwu dla miejscowych władz za stworzenie tak pięknej atmosfery świąt Bożego Narodzenia. Wielu z nich zatrzymuje się, by podziwiać z dziećmi te świecące girlandy.
Iluminacje założyli miejscowi bezrobotni, w ramach prac interwencyjnych. Zbudowali oni również drewnianą stajenkę, w której umieszczono naturalnej wielkości postaci m.in. Matki Bożej, Pana Jezusa i Świętego Józefa.