Mężczyźni mieszkający z rodzicami są bardziej agresywni
Mężczyźni po 20. roku życia ciągle mieszkający z rodzicami są bardziej agresywni, niż rówieśnicy, którzy prowadzą niezależne życie - wynika z brytyjskich badań, o których informuje pismo "Social Psychiatry and Psychiatric Epidemiology".
20.07.2009 | aktual.: 20.07.2009 20:10
Autorzy pracy wskazują, że powodem większej agresji u mężczyzn żyjących na garnuszku rodziców, jest mniej obowiązków. Zarazem - jak wskazują badacze - więcej swoich zarobków mogą oni wydawać na alkohol, który sprzyja impulsywnym zachowaniom.
Pozostawanie w domu rodzinnym i odkładanie samodzielnego życia na później stało się coraz bardziej powszechniejszym zjawiskiem w Wielkiej Brytanii i USA w ciągu ostatnich 40 lat.
Naukowcy z collegium Queen Mary na Uniwersytecie Londyńskim przebadali 8397 młodych kobiet i mężczyzn z Wielkiej Brytanii. Pytano ich o to, czy w ciągu ostatnich pięciu lat przejawiali agresywne zachowania i czy mieli problemy ze zdrowiem psychicznym.
Okazało się, że w przypadku mężczyzn w wieku 20-24 lat życie wspólne z rodzicami było czynnikiem, który najsilniej wpływał na skłonność do agresji. Grupa ta stanowiła zaledwie 4% w całej badanej populacji męskiej, ale była odpowiedzialna za ponad 21% wszystkich aktów przemocy wobec innych osób (głównie obcych).
Mężczyźni ci są bardziej skłonni również do innych hedonistycznych a zarazem aspołecznych zachowań, jak niebezpieczne picie alkoholu i nadużywanie narkotyków. Wśród nich są również ryzykowne zachowania seksualne - wykazały badania.
- Można to tłumaczyć tym, że tacy panowie nie mają na głowie żadnych obowiązków związanych np. z utrzymaniem mieszkania i dzieci oraz dopasowaniem się do życiowej partnerki - uważa prowadzący badania prof. Jeremy Coid.
Poza tym, młodzi mężczyźni pozostający w rodzinnym gnieździe częściej uzyskują wsparcie finansowe od rodziców. Jak wykazali badacze, dochody tej grupy były podobne do zarobków mężczyzn, którzy wyszli z domu i wzięli na siebie odpowiedzialność za swoje życie. Dlatego mają oni więcej pieniędzy do dyspozycji. Jak zaznaczają naukowcy, mogą więc więcej wydawać np. na alkohol.