Metro w Warszawie było zamknięte przez kilka godzin - nie wykryto wycieku gazu
Metro już kursuje normalnie na całej długości - od "Kabat" do "Młocin". Wcześniej przez kilka godzin wyłączony z ruchu był odcinek pomiędzy stacjami "Wilanowska" a "Dworzec Gdański". Na stacjach wyczuwalny był zapach gazu, jednak jego wycieku nie wykryto.
Przed południem we wtorek zamknięte zostały trzy stacje w centrum miasta - "Centrum", Świętokrzyska" i "Ratusz Arsenał". Po południu intensywny zapach gazu pracownicy Metra Warszawskiego wyczuli na kolejnej stacji - "Politechnika".
W efekcie zamknięte zostały stacje metra pomiędzy "Wilanowską" a "Dworcem Gdańskim". Pasażerowie korzystali z komunikacji zastępczej.
Nikodem Kiełbowicz z warszawskiej straży pożarnej powiedział PAP, że strażacy przeprowadzili pomiary stężenia gazu i nie stwierdzili, by na którejkolwiek ze sprawdzanej stacji doszło do jego wycieku.
Prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała na twitterze, że w metrze rozlano lub rozpylono nieznaną substancję zapachową. "Służby przeglądają monitoring w celu wykrycia sprawcy" - napisała.