Merkel nie wyłączyła mikrofonu. O tym rozmawiała z Tuskiem i Trumpem
Podczas prywatnej rozmowy przed rozpoczęciem szczytu G20 Angela Merkel zapomniała o wyłączeniu mikrofonu. Dzięki temu udało się podsłuchać, o czym rozmawiała z Donaldem Tuskiem i Donaldem Trumpem.
09.07.2017 | aktual.: 09.07.2017 13:14
Okazja do usłyszenia, jakie tematy poruszają politycy w prywatnych rozmowach zdarza się rzadko. Zwłaszcza, kiedy uczestniczą w niej tak ważni przywódcy. Oprócz kanclerz Niemiec, jej mikrofon zarejestrował także głosy przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska i jego imiennika, prezydenta USA.
Politycy rozmawiali o przemówieniu Trumpa w Warszawie. Pochwaliła je Merkel, Tusk z kolei miał dodać, że to "najlepsze przemówienie" 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych. - Było fantastyczne. Nie rozumiem, dlaczego wygłosiłeś je dopiero w Warszawie? - zagraniczne media przytaczają słowa Merkel. - Byłoby miło usłyszeć je w Brukseli - miała dodać.
Odpowiedź Trumpa została przez zachodnie media uznana za uszczypliwość. - To spore ułatwienie, kiedy publiczność jest przyjazna - miał odgryźć się i dodać, że Polacy byli "niezwykli" i "autentyczni". - To chyba prezent dla mnie - Tusk próbował ratować sytuację żartem. Po tej wymianie Merkel próbowała się "ewakuować". - Gdzie są moi chińscy przyjaciele? - pytała, rozglądając się po sali. - Nie ma Chin. Ani w tym pokoju, ani na świecie - odpowiedział prezydent USA.
Na koniec Trump zapytał Tuska o temat szczytu G20. Były polski premier odparł krótko. "Migracja".