ŚwiatMer Irpienia: Zamordowali całą rodzinę na moich oczach

Mer Irpienia: Zamordowali całą rodzinę na moich oczach

- Dwójka małych dzieci i dwoje dorosłych zostało zamordowanych na moich oczach - powiedział Ołeksandr Markuszyn, mer Irpienia w obwodzie kijowskim. Rosjanie zastrzelili ich w czasie, gdy mieszkańcy próbowali z walizkami opuścić miasto w korytarzu humanitarnym. Wcześniej Rosja zgodziła się na korytarz, ale złamała czasowe zawieszenie broni.

W Irpieniu Rosjanie zamordowali całą rodzinę
W Irpieniu Rosjanie zamordowali całą rodzinę
Źródło zdjęć: © East News | Europa Press/ABACA

- Mieliśmy w mieście ewakuację autobusami. Rosyjscy najeźdźcy ostrzelali cywilów, naszych miejscowych mieszkańców. Na moich oczach dwoje malutkich dzieci i dwoje dorosłych zginęło od pocisku - przekazał mer Irpienia Ołeksandr Markuszyn w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Zbrodnia wojenna w Irpieniu. "To potworność"

- Łącznie około ośmiu osób zginęło w czasie ostrzałów. Podkreślam: to byli cywile. To potworność. Tak nie może być - zaalarmował mer.

Zapewnił, że Irpień się nie poddał. - Część miasteczka zajęli rosyjscy żołnierze, druga część walczy - wskazał.

Ostrzał podczas zaplanowanej ewakuacji

W sobotę, 5 marca, z Irpienia zaplanowany był wyjazd pociągów ewakuacyjnych. Rano mer miasta poinformował jednak, że tory zostały zbombardowane przez Rosjan. Ewakuacja została więc przesunięta na niedzielę, 6 marca.

Jak podał "The New York Times", rosyjskie siły wystrzeliły pociski moździerzowe na zniszczony most, którym ewakuowali się uciekający cywile. "Pociski moździerzowe spadły najpierw około 91 metrów od mostu, a następnie w serii grzmiących wybuchów przemieściły się na odcinek ulicy, gdzie uciekali ludzie" - czytamy.

"Zamknijcie niebo nad Ukrainą"

Rada Najwyższa Ukrainy opisała na Twitterze tragiczną historię czteroosobowej rodziny, która zginęła w trakcie próby ewakuacji z Irpienia. "To jest ludobójstwo narodu ukraińskiego. Zamknijcie niebo nad Ukrainą. Krew niewinnych ludzi jest też na twoich rękach, Europo" - podkreślono.

- Nie możemy stworzyć korytarzy humanitarnych, bo to chory mózg Rosjan decyduje, kiedy i do kogo można zacząć strzelać – powiedział w serwisie Telegram doradca MSW Ukrainy Anton Gerashchenko.

Źródło: PAP /  "The New York Times"

Wybrane dla Ciebie