Mentzen zaskoczył wyznaniem. "Jestem w związku partnerskim z Braunem"

Sławomir Mentzen był gościem Bogdana Rymanowskiego w Polsat News. Polityk Konfederacji był pytany o strategię partii i pojawiające się spekulacje, że kandydatem Konfederacji na prezydenta Rzeszowa będzie Grzegorz Braun.

- We wszystkich miejscach rozmawiamy z różnymi środowiskami samorządowców. (...) Nie spodziewam się, żeby Grzegorz Braun startował na prezydenta Rzeszowa. Myślę, że wtedy w Rzeszowie byłoby bardzo wystrzałowo. Być może trzeba byłoby wtedy coś ugasić - stwierdził gość stacji.

Kontynuując wątek kontrowersyjnego polityka, Rymanowski zapytał swojego gościa, czy chciał wyrzucić z Konfederacji Grzegorza Brauna. - Kim ja jestem, żeby wyrzucać Grzegorza Brauna? - stwierdził Mentzen. - Mamy oczywiście rozbieżne spojrzenie na rzeczywistość. Ja ją widzę w jeden sposób, Grzegorz Braun widzi w inny, mamy trochę różne cele, trochę różne ambicje - dodał polityk.

- No ślubu razem nie braliśmy, do końca życia pracować razem nie musimy. Dopóki będziemy obaj uważali, że nam się to opłaca, będziemy kontynuowali taką współpracę. Można mówić o związku partnerskim z posłem Braunem. Tak, prędzej jest to związek partnerski, jestem w związku partnerskim z Grzegorzem Braunem - stwierdził Sławomir Mentzen.

12 grudnia Braun użył gaśnicy proszkowej aby zgasić zapaloną podczas uroczystości w Sejmie świecę chanukową. Po tym incydencie Braun pojawił się na mównicy sejmowej, gdy obradom przewodniczył wicemarszałek Krzysztof Bosak. Prowadzenie posiedzenia przejął marszałek Hołownia, który wykluczył Brauna z obrad i zapowiedział skierowanie przeciwko niemu wniosku do prokuratury m.in. o zakłócanie obrządku religijnego. Hołownia ogłosił także, że Prezydium Sejmu ukarało Brauna odebraniem połowy uposażenia na 3 miesiące i całości diety na pół roku.

17 stycznia Sejm uchylił Braunowi immunitet posła.

Źródło: Polsat News, WP Wiadomości