Menard: sprawa Gongadze to _imitacja śledztwa_
Przebywający na Ukrainie sekretarz międzynarodowej organizacji Reporterzy bez granic Robert Menard nazwał imitacją śledztwa prowadzone od dwóch lat dochodzenie w sprawie zabójstwa ukraińskiego opozycyjnego dziennikarza Georgija Gongadze. Menard zapoznał się z częścią akt sprawy.
Śledztwo prowadzono nieudolnie, niekompetentnie i robiono wszystko by sprawy nie wyjaśnić - powiedział Robert Menard, któremu matka dziennikarza udzieliła pełnomocnictwa. Jego zdaniem, osoby utrudniające dochodzenie, w tym były prokurator generalny, powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności.
Jak podkreślił Menard, będzie to najlepszy test na wiarygodność nowego prokuratora. 2 października do Kijowa przyjedzie ekspert Reporterów bez granic. Przeanalizuje on wyniki badań ciała uważanego za ciało dziennikarza, a także każe przeprowadzić dodatkową ekspertyzę porównawczą DNA. Od miesięcy bezskutecznie zabiegała o nią matka dziennikarza.
Menard nie chciał na razie komentować oświadczenia nowego szefa prokuratury, który twierdzi, że prowadzący śledztwo wpadli na trop zabójców i zleceniodawców morderstwa Gongadze.
Podczas spotkania z Robertem Menardem prokurator generalny potwierdził, że Gongadze został zabity z powodów politycznych, a morderstwo zostało szczegółowo zaplanowane. Odmówił jednak ujawnienia szczegółów ze względu na dobro śledztwa. (aka)