MEN reklamuje naukę historii. Ruszyła emisja spotu
Rozpoczęła się emisja spotu dotyczącego zmian w systemie edukacji - informuje Departament Informacji i Promocji MEN. Film ma pokazać, w jaki sposób reforma oświaty wpłynie na sposób nauczania historii w szkołach. Opowiada o taksówkarzu, który myli się, wpisując do nawigacji ulicę Mariana Rejewskiego, matematyka i kryptologa, który w 1932 roku, wspólnie z Henrykiem Zygalskim i Jerzym Różyckim, złamał szyfr Enigmy. Poprzedni spot MEN ("Programowanie") wywołał falę krytyki.
20.03.2017 | aktual.: 20.03.2017 21:33
"Reforma edukacji to nie tylko nowy ustrój szkolny i zmiany w systemie szkolnictwa zawodowego, ale również nowa podstawa programowa kształcenia ogólnego" - informuje MEN.
Film ma prostą fabułę: matka z dziećmi wsiada do taksówki i podaje adres: ulicę Rejewskiego - polskiego szyfranta i matematyka, którego prace, wspólnie z Henrykiem Zygalskim i Jerzym Różyckim, umożliwiły odczytanie przez służby francuskie i brytyjskie zaszyfrowanej korespondencji niemieckiej podczas II wojny światowej. Taksówkarz biedzi się z wpisaniem adresu do nawigacji. O tym, kim był Rejewski, informują go w końcu dzieci. - Myśmy tego na historii nie przerabiali - odpowiada obrażonym tonem taksówkarz.
"Chcemy, aby przykład polskich szyfrantów stał się punktem wyjścia do szerszej dyskusji o roli i znaczeniu historii w naszym życiu, w tym o znaczących dokonaniach Polaków, które są mało znane szerokiej opinii publicznej" - czytamy w oświadczeniu MEN.
W szkole podstawowej, w miejsce dotychczasowego przedmiotu historia i społeczeństwo, pojawiają się dwa odrębne zajęcia z historii i z wiedzy o społeczeństwie. Z kolei w liceach ogólnokształcących i technikach liczba godzin nauczania historii zwiększona zostanie z dwóch do ośmiu godzin lekcyjnych.
"W podstawie programowej z historii wskazane jest, że rolą tego przedmiotu jest poznanie ważnych wydarzeń z dziejów narodu polskiego, w szczególności za pomocą dokonań wybitnych postaci historycznych, a także zapoznanie uczniów z symbolami narodowymi, państwowymi i religijnymi. Zadaniem nauczania historii jest wyjaśnienie ich znaczenia oraz kształtowanie wobec nich szacunku" - wyjaśnia MEN.
Jeden z poprzednich spotów spotkał się z krytyką środowisk feministycznych. Zarzucano mu, że film dotyczący programowania ukazuje rolę kobiety w społeczeństwie w złym świetle i utrwala w młodzieży złe wzorce (zobacz w serwisie kobieta.wp.pl: "Matka ze szmatą, syn na kanapie. Ministerstwo reklamuje nowoczesną szkołę")
.