MEN: nie wprowadzamy ideologii do szkół
Utwory, które Ministerstwo Edukacji Narodowej proponuje jako lektury obowiązkowe, nie mają na celu wprowadzać do szkół ideologii - zapewniła rzeczniczka prasowa MEN, Aneta Woźniak. Według niej, taki kanon lektur został przygotowany w odpowiedzi na prośby nauczycieli o
ujednolicenie listy.
31.05.2007 14:25
Projekt rozporządzenia, wprowadzającego listę lektur obowiązkowych dla poszczególnych poziomów nauczania (podstawówka, gimnazjum i szkoła ponadgimnazjalna) MEN opublikowało na swoich stronach internetowych.
Nie chodzi o wprowadzanie ideologii do szkół. Stanowczo to dementuję - powiedziała rzeczniczka.
Jak można przeczytać w uzasadnieniu na stronie internetowej MEN w kanonie znalazły się utwory o wielkim ładunku patriotyzmu, nacechowane głębokim humanizmem i wartościami chrześcijańskimi. Dlatego w projekcie rozporządzenia znalazły się: książka papieża Jana Pawła II "Pamięć i tożsamość", utwory Jana Dobraczyńskiego i ks. Jana Twardowskiego.
Głównym jednak powodem stworzenia kanonu była, jak tłumaczyła Woźniak, potrzeba ujednolicenia listy lektur obowiązkowych dla wszystkich szkół w Polsce. Dzięki takim zabiegom łatwiej jest np. sprawdzać wiedzę uczniów na egzaminach zewnętrznych, które w całej Polsce są takie same czyli na sprawdzianie dla szóstoklasistów, egzaminie gimnazjalnym i na maturze.
Do tej pory nie istniała żadna lista lektur obowiązkowych dla szkół podstawowych. Dla gimnazjów istniał wykaz autorów, ale jedynie z ogólnym wskazaniami, że np. należy w szkole omówić jeden z wybranych utworów danego pisarza. Na liście lektur dla szkół ponadgimnazjalnych było podobnie. Były oczywiście wyszczególnione tytuły, ale nie zawsze. Stąd prośby nauczycieli, aby ujednolicić szczegółową listę lektur obowiązkowych, aby nie było wątpliwości jak przygotować uczniów do egzaminów - powiedziała rzeczniczka MEN.
Rzeczniczka podkreśliła, że jest to dopiero projekt rozporządzenia, a wymienione w nim tytuły to propozycje lektur obowiązkowych. Projekt rozporządzenia, jak wyjaśniła, został przygotowany we współpracy z nauczycielami z całej Polski.
Projekt został teraz przekazany do konsultacji społecznych. Jeżeli będą sygnały od naszych partnerów społecznych, od nauczycieli, że w kanonie lektur potrzebna jest jakaś dodatkowa pozycja, to my się oczywiście do tego odniesiemy - powiedziała.