Bez sieci komórkowej
Kursujący na trasie Warszawa-Wiedeń-Warszawa "Chopin" zaginął - jak informuje "Dziennik Zachodni" - około godziny 3 nad ranem, gdzieś na odcinku między Zebrzydowicami a Katowicami, do których powinien dotrzeć około godziny 5 nad ranem. Gazeta sugeruje, że stało się to w miejscu, gdzie nie ma zasięgu sieci komórkowej.