Melania ośmieszyła Trumpa? Mówią o niezręcznej sytuacji na scenie
Donald Trump na Krajowym Kongresie Partii Republikańskiej po raz pierwszy publicznie zabrał głos po zamachu. Po zakończonym przemówieniu na scenie pojawiła się żona Trumpa Melania. Kandydat republikanów chciał pocałować swoją ukochaną. W sieci pojawiły się komentarze, że doszło do niezręcznej sytuacji.
20.07.2024 | aktual.: 20.07.2024 06:50
Trump rozpoczął wystąpienie od formalnego przyjęcia nominacji Partii Republikańskiej na urząd prezydenta po raz trzeci podczas Krajowej Konwencji Republikanów w Milwaukee. - Dziś wieczorem, z wiarą i oddaniem, z dumą przyjmuję waszą nominację na prezydenta Stanów Zjednoczonych - powiedział.
Po długim przemówieniu na scenę dołączyła jego żona Melania Trump. Na filmie widać, jak ta trzyma go w pasie, po czym Trump wyciąga ręce, aby przytulić Melanię. Jednak w ostatniej chwili rezygnuje.
Następnie Trump zbliżał się do ust żony, ale Melania nastawiła jedynie policzek. W sieci pojawiły się komentarze, że doszło do niezręcznej sceny.
Trump po raz pierwszy publicznie zabrał głos
Były prezydent po raz pierwszy publicznie opowiedział o zamachu na niego. - Nigdy więcej tego ode mnie nie usłyszycie, bo to jest zbyt bolesne, żeby to mówić - podkreślił. Tłum ucichł, gdy Trump opowiadał o postrzeleniu.
- Usłyszałem głośny świst i poczułem, że coś uderzyło mnie naprawdę mocno w prawe ucho. Pomyślałem sobie: 'Wow, co to było? To może być tylko kula' - i podniosłem prawą rękę do ucha, opuściłem ją, a moja ręka była cała we krwi. Od razu wiedziałem, że sytuacja jest poważna, że jesteśmy atakowani i jednym ruchem padłem na ziemię - opowiadał Trump.
- Wszędzie lała się krew, a mimo to w pewnym sensie czułem się bardzo bezpiecznie, bo miałem Boga po swojej stronie. Gdybym w ostatniej chwili nie poruszył głową, kula zabójcy trafiłaby idealnie, a mnie nie byłoby dziś z wami - kontynuował Trump.