Drwiny z TVP. Buńczuczny materiał o polskim przekopie robi furorę

Temat otwarcia przekopu był pierwszym, jaki przedstawiono w niedzielnej "Panoramie". - Wczoraj uroczyste otwarcie, a dziś ruch jak na Kanale Sueskim. Przekop przez Mierzeję Wiślaną już cieszy się ogromną popularnością, a mieszkańców Elbląga cieszy perspektywa rozwoju miasta, które może wrócić do średniowiecznych tradycji, kiedy było jednym z największych portów Rzeczypospolitej - powiedział prowadzący Adam Krzykowski.

Nieadekwatność tego porównania szybko wytknęli pracownikom TVP internauci. W sieci pojawiły się żartobliwe komentarze oraz porównania obu obiektów. Wiele mediów opublikowało omówienia tego wydania "Panoramy".

Internauci przypominali, że nowy polski kanał skraca drogę z Zalewu Wiślanego na Bałtyk. Tymczasem Kanał Sueski sprawia, że statki pływające między Azją a Europą nie muszą omijać całej Afryki, co skraca ich podróż o kilka tygodni.

Zobacz też: Leszek Miller o przekopie Mierzei: na razie to jest rów, którym płyną kajaki

Co więcej, podczas gdy przez przekop przez Mierzeję Wiślaną mogą przepływać jednostki o długości do 100 metrów, do 20 metrów szerokości i zanurzeniu wynoszącym zaledwie 4,5 m, Kanał Sueski obsługuje statki pełnomorskie podróżujące między największymi portami na świecie. Rocznie przepływa tamtędy ponad 20 tys. jednostek.

W tym samym czasie przez polski przekop niewielkie jednostki będą mogły się dostać do mało znaczącego portu w Elblągu, o ile wcześniej zostanie pogłębiony ostatni odcinek trasy, o co toczy się obecnie spór między rządem a samorządem.

Różnica skali między obiektami jest zatem porażająca. Aby ją unaocznić jeden z internautów zestawił na Twitterze dwie fotografie: na jednej widać niewielkie łódki pokonujące przekop na Mierzei Wiślanej, a na drugiej imponujący Kanał Sueski z płynącymi po jego wodach ogromnymi kontenerowcami.

 Źródło: TVP, Twitter