Meckel o pojednaniu polsko-niemieckim
Poseł niemieckiej partii SPD Markus Meckel wierzy, że w stosunkach polsko-niemieckich nastąpi prawdziwe pojednanie. "Po pismach Kościoła Ewangelickiego z 1965 roku i biskupów polskich do niemieckich mamy już za sobą
35-letnią historię przyznania się do winy i historię pojednania między naszymi narodami" - powiedział niemiecki deputowany w radiowych "Sygnałach Dnia".
30.10.2003 | aktual.: 30.10.2003 07:50
Marcus Meckel podkreślił, że podstawową kwestią jest uświadomienie sobie, że stanowisko szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach w sprawie utworzenia Centrum przeciw Wypędzeniom w Berlinie - wysuwające na czoło jedynie cierpienia Niemców - nie jest stanowiskiem wszystkich Niemców. Zdaniem posła SPD świadczy o tym uchwała Bundestagu z ubiegłego roku, w której zapewniano o chęci wspólnego dialogu w tej kwestii oraz deklaracja prezydentów Polski i Niemiec w sprawie wypędzeń.
Meckel dodał, że stanowisko władz o konieczności wspólnego dialogu w tej kwestii popiera większość zwykłych niemieckich obywateli. "Ja sam pochodzę ze wschodu Niemiec i sam przeżyłem to, że historię naszą często wykorzystywano w bieżącej polityce. Nam przez całe dziesięciolecia nie wolno było mówić na temat wypędzeń Niemców, ale też nie może być tak, że wlasna historia będzie wykorzystywana przeciwko sąsiadom" - tłumaczył niemiecki poseł.
Marcus Meckel jest pomysłodawcą utworzenia we Wrocławiu europejskiego Centrum przeciw Wypędzeniom, które upamiętniałoby wszystkich wypędzonych.