Mec. Brydak: uniewinnić Chim, albo przeprowadzić rzetelny proces
Obrońca Janiny Chim w procesie w sprawie FOZZ, mec. Jacek Brydak wniósł w poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Warszawie o uniewinnienie swej klientki lub wznowienie przewodu sądowego i "przeprowadzenie procesu zgodnie ze standardami Konstytucji, Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz procedury karnej".
W trwającym zaledwie kilkanaście minut przemówieniu adwokat stwierdził, że sąd pozbawił Chim prawa do obrony, a sprawa nie została rozpoznana w rozsądnym terminie przez niezawisły sąd - to zaś stanowi naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz Konstytucji RP. Odnosząc się do przewlekłości postępowania Brydak podkreślił, że akta sprawy FOZZ były w prokuraturze przez około 2200 dni, a w dyspozycji sądu - przez ok. 2700 dni. Przypisywana adwokatom przewlekłość kilku dni to 0,06 promila - mówił.
To ma być obrona oskarżonej Chim, a nie pana, w postępowaniu dyscyplinarnym - skomentował te słowa sędzia Andrzej Kryże.
Na koniec swego wystąpienia mec. Brydak oświadczył, że w związku ze sposobem, w jaki po wypowiedzeniu mu obrony przez Chim został ustanowiony przez sąd jej obrońcą z urzędu, wnosi o nie przypisywanie mu wynagrodzenia za obronę z urzędu.