Mąż Agaty Mróz: nie pytam Boga, dlaczego zabrał mi Agatę
Gdybym miała jeszcze raz wybierać, wybrałabym tak samo. Jestem szczęśliwa, odchodzę spełniona - te słowa Agaty Mróz-Olszewskiej, skierowane do męża na dwa dni przed śmiercią, przypomniał na początku mszy św. proboszcz parafii księży filipinów w Tarnowie ks. Maciej Mitera.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pozegnalismy-agate-mroz-olszewska-6038693299610241g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pozegnalismy-agate-mroz-olszewska-6038693299610241g )
Pożegnaliśmy Agatę Mróz-Olszewską
Zmarłą 4 czerwca siatkarkę, reprezentantkę Polski, dwukrotną mistrzynię Europy żegnają rodzina, przyjaciele, tłumy kibiców i mieszkańców miasta.
"Znika nam tylko sprzed oczu, lecz nie z naszego życia i serca"
Bp Marian Florczyk, żegnając Agatę Mróz-Olszewską, powiedział, że choć ona odchodzi, "znika nam tylko sprzed oczu", bo pozostanie w naszej pamięci. Jej obecność była dla nas darem tak wielkim i pięknym, jak Boża miłość, która ją powołała do istnienia - mówił bp Florczyk w homilii.
_ Świętej pamięci Agata Mróz, choć odchodzi od nas, znika nam tylko sprzed oczu, lecz nie z naszego życia i serca. Miejscem jej odpoczynku pozostaje nasza wdzięczna pamięci wierna temu, co nam pozostawiła_ - podkreślił duchowny.
Sensu życia nie znajdziemy w odpowiedzi na pytanie, po co żyć, lecz dla kogo żyć. Tutaj tkwi najgłębszy sens trudów, poświęcenia, wierności i ofiary, miłości i pracy, naszych dni i nocy. Wszystko po to, aby miłością odpowiedzieć na miłość - mówił bp Florczyk.
Agata Mróz w testamencie: jestem szczęśliwa, odchodzę spełniona
Ks. Mitera przypomniał, że żegnamy Agatę Mróz-Olszewską dokładnie w rocznicę jej ślubu. Dwa dni przed śmiercią przekazała mężowi swój krótki testament. "Bądź szczęśliwy, nie żałuję swojej decyzji. Gdybym miała jeszcze raz wybierać, wybrałabym tak samo. Jestem szczęśliwa, odchodzę spełniona" - mówił ks. Mitera.
Bp tarnowski Wiktor Skworc w kondolencjach dla rodziny odczytanych na początku mszy św. napisał, że "świat znał ją jako wybitnego sportowca", a jej choroba i śmierć "jeszcze bardziej podkreśliła dobro, wypracowane w Jej życiu i ofiarowane wielkodusznie innym".
Mąż zmarłej Agaty Mróz: ten krzyż należy się lekarzom
Przedstawiciel prezydenta RP przekazał rodzinie przyznany pośmiertnie Agacie Mróz Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Mąż siatkarki Jacek Olszewski powiedział, że nie może go przyjąć, bo należy się on tym, którzy ratują życie, czyli lekarzom z kliniki hematologii. Dodał, że nie chciałby aby ta smutna uroczystość nabrała politycznego wymiaru. Zebrani w kościele i przed świątynią przyjęli to oklaskami.
Kibice: mimo że umarła, wygrała tę walkę
W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli również mieszkańcy miasta. Tarnowianie podkreślali, że reprezentantka Polski była dla nich wzorem, szczególnie w ostatnich latach, kiedy musiała walczyć z chorobą.
Dla nas wszystkich Agata, mimo że umarła, wygrała tę walkę - mówili dziennikarzom kibice BKS Stal Bielsko-Biała, którzy przyjechali do Tarnowa pożegnać Agatę Mróz-Olszewską.
_ Była najbardziej waleczną siatkarką w historii polskiej siatkówki i naszego klubu. Od 17. roku życia walczyła_ - mówili kibicie BKS Stal Bielsko-Biała.
Przyjechali pożegnać Agatę - jak podkreślali - "w ciszy i skupieniu". Dla nas wszystkich, mimo że umarła, ona wygrała tę walkę. Dla męża, dla dziecka, wygrała - dodali kibice BKS.
Zawsze wiedziała, co ma robić. Miła, sympatyczna, silna dziewczyna, zawsze uśmiechnięta, potrafiła zmobilizować do walki - tak Agatę Mróz zapamiętają młode siatkarki "Tarnovii".
Apel rodziny
Rodzina i lokalne władze zaapelowały do mediów o zachowanie powagi uroczystości poprzez rezygnację z filmowania i robienia zdjęć w kościele.
"Ja nie pytam Boga, dlaczego zabrał mi Agatę
Urna z prochami siatkarki została złożona na cmentarzu w Tarnowie-Krzyżu.
Siatkarkę żegnały tysiące osób. Koleżanki z reprezentacji przyjechały w czarnych koszulkach z numerem dziewięć, który nosiła Agata Mróz.
Mąż siatkarki Jacek Olszewski podziękował wszystkim, którzy towarzyszyli Agacie w trudnych chwilach i tym, którzy przyszli na pogrzeb.
_ Ja nie pytam Boga, dlaczego zabrał mi Agatę. Ja mu dziękuję dzisiaj za to, że postawił ją na mojej drodze, że mogłem z nią być, dzielić z nią najwspanialsze chwile mojego życia, że obdarzył nas córką. Muszę Agato Ci powiedzieć, że na pewno wychowam ją na wspaniałą dziewczynę i na pewno nigdy o Tobie nie zapomni_ - powiedział Jacek Olszewski.
_ Agata udowodniła, że ani w sporcie, ani w życiu, nie wolno się poddawać. Agata pokazała, że warto i trzeba walczyć do końca z własną słabością, zmęczeniem, cierpieniem_ - mówił Drzewiecki. Jak podkreślił, Agata pokazała nam jak ważny i cenny jest każdy dzień naszego życia; dzięki niej dostrzegamy znaczenie najpiękniejszych humanitarnych gestów - sens oddawania własnych organów i krwi, by ratować ludzkie życie.
_ Agata pozostawiła niezwykły testament, zawierający tę najcenniejszą prawdę, że prawdziwy sukces odnosimy wtedy, gdy dajemy siebie innym_ - mówił Drzewiecki. Żegnaj Agato. Dziękujemy Ci za każdą piękną chwilę, którą nam podarowałaś. Agato masz swoje stałe miejsce w naszych sercach jako najcenniejsze z "polskich złotek". Wspaniały człowiek, silna i odważna dziewczyna - taką Cię zapamiętamy na zawsze - zapewnił minister sportu.
Tarnów pożegnał swoje "złotko"
W niedzielę z myślą o Agacie Mróz wykonana została kantata. Wśród wykonawców znaleźli się przedstawiciele chóru, którzy rok temu śpiewali na ślubie siatkarki. Założyciel i dyrygent chóru ksiądz Przemysław Pasternak powiedział, że zespół był bardzo związany emocjonalnie z Agatą Mróz.
Dzięki Agacie Mróz w zeszłym roku w Tarnowie uruchomiono program, który pomaga badać i wspierać walkę z białaczką. Jej nazwiskiem promowana jest w związku z tym akcja dawania potrzebującym szpiku kostnego. Mąż siatkarki, Jacek Olszewski, podkreślił, że Mróz starała się swoim życiem i postawą pokazać, że z chorobą trzeba walczyć i nie można się jej poddawać.
Agata Mróz-Olszewska cierpiała na białaczkę od 17 roku życia. Zmarła 4 czerwca we Wrocławiu, jej organizm nie zwalczył infekcji po przeszczepie szpiku kostnego. Miała 26 lat.