Matura 2020. Paczka z arkuszem maturalnym leżała na chodniku w Zabrzu. Poczta Polska potwierdza

W piątkowy wieczór na Twitterze pojawiło się zdjęcie paczki, która została znaleziona na chodniku w Zabrzu. "Hej CKE! Wypełnione matury z niemieckiego latają wam po chodnikach na Śląsku. Ciekawe kto czeka na wyniki i się nie doczeka..." - podpisał wrzucone zdjęcie użytkownik Twittera @LewitującyUmysł.

Z etykiety wynika, że paczka nadana została przez Publiczne Liceum Ogólnokształcące Towarzystwo Salezjańskie w Zabrzu. Miała trafić do III LO im. Jana Pawła II w Rudzie Śląskiej. A stamtąd, wraz z innymi zapisanymi maturami, do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Matura na chodniku. Poczta Polska: przesyłka najpewniej skradziona

Na zdjęcie zareagowała rzeczniczka Poczty Polskiej Justyna Siwek potwierdzając incydent. Napisała: "Dziękujemy znalazcy paczki za odniesienie jej do LO. Zgłosiliśmy sprawę policji. Paczka jest zabezpieczona, dostarczymy ją do adresata zgodnie z harmonogramem obsługi matur".

W sobotę Poczta Polska opublikowała stanowisko w tej sprawie. Jak informuje Justyna Siwek, sytuacja ta "jest pierwszym tak poważnym incydentem polegającym na zewnętrznej ingerencji w transportowane przez Pocztę Polską testy maturalne".

"Przesyłka prezentowana w mediach została najprawdopodobniej skradziona z samochodu kuriera, dlatego sprawa została natychmiast zgłoszona na policję przez naszą Spółkę. Nie jest to zatem wynik nieprawidłowości po stronie Poczty Polskiej, a efekt działań przestępczych" - czytamy w komunikacie.

"Pragniemy wyraźnie podkreślić, że Poczta Polska od kilkunastu lat sprawnie i bezpiecznie doręcza testy egzaminacyjne, w tym maturalne. Obsługujemy dystrybucję zarówno arkuszy egzaminacyjnych do szkół, jak i wypełnionych testów. Tylko w tym roku dostarczyliśmy już blisko 60 tys. takich przesyłek na czas i zgodnie z procedurami" - dodaje Poczta Polska.

Według informacji uzyskanych od dyrektora szkoły paczka zawiera jeden wypełniony arkusz egzaminacyjny z języka niemieckiego. "Pewnym uszkodzeniom uległo jedynie opakowanie zewnętrzne, a nie sam arkusz. Sprawę niezwłocznie zgłosiliśmy Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, a przesyłka zostanie dostarczona adresatowi do sprawdzenia, zgodnie harmonogramem obsługi matur" - zapewnia Siwek.

- Potwierdzam, że przyjmowane jest przez nas zawiadomienie w tej sprawie. W tej chwili nie mogę nic więcej powiedzieć - poinformował "Dziennik Zachodni" sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.

Centralna Komisja Egzaminacyjna uspokaja: zawartość paczki nie uległa zniszczeniu i nikt przez incydent nie będzie powtarzał matury.

Źródło: "Dziennik Zachodni"