Matura 2019. Kolejne niepokojące sygnały i alarmy bombowe
To już trzeci dzień matur i kolejny dzień z rzędu, gdy egzamin licealistów zakłócają alarmy bombowe. - Nie mamy jednak informacji, by gdzieś egzamin rozpoczął się z opóźnieniem - informuje dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik.
W poniedziałek i wtorek informowaliśmy, że przy okazji dwóch pierwszych dni matur, ktoś rozsyłał komunikaty wiadomości o podłożonych w szkołach ładunkach wybuchowych. Wszystkie te zgłoszenia okazywały się nieprawdziwe, ale utrudniały przeprowadzenie testów maturalnych.
Niestety podobne alarmujące treści rozsyłano też w środę (przed rozpoczęciem egzaminu językowego).
- Sytuacja wygląda jak w dniach ubiegłych. Do szkół od wczoraj docierają maile o podłożonych ładunkach - powiedział dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik.
Zobacz także: Adam Bielan: Leszek Jażdżewski to Palikot 2.0
Podkreślił jednak, że w porozumieniu z CBŚP, już we wtorek rozesłano informacje z propozycją zaplombowania okien i drzwi w placówkach.
- Przez całą noc przy każdej szkole patrole pełniło po dwóch policjantów, więc wielu dyrektorów - nawet jeśli odebrali wiadomości mailowe - kiedy nie było żadnych naruszeń i policja potwierdzała, że wokół szkoły nic się nie działo, nie żądało przeszukania placówki, bo wiadomo, że te wszystkie informacje to "fejk" - powiedział dyrektor CKE.
Smolik zaznaczył, że część dyrektorów mimo wszystko prosiła o przeprowadzenie dodatkowej kontroli. Nie było jednak żadnych zgłoszeń o opóźnieniach w rozpoczęciu matur.
- Ale tak naprawdę będzie to wiadomo dopiero około godziny 12 - poinformował Smolik.
Zobacz także: Matura 2019. Matematyka w drugim dniu egzaminów
Źródło: polsatnews.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl