Matka czwórki dzieci zbiera fundusze na własną śmierć. Covid przykuł ją do łóżka

Od chwili, gdy w grudniu 2021 roku złapała koronawirusa, stan 39-latki stopniowo się pogarsza. Rodzina Smith-May, która w pełni popiera jej wybór, stwierdziła, że "niełatwo podjęła tę decyzję". Jak przekazuje "Daily Mail", kobieta nie jest już w stanie opiekować się swoimi dziećmi - Kaiem, Tawnym, Zaynem i Jettem - "które absolutnie uwielbia całym sercem" i jest obecnie całkowicie zależna od męża Stuarta, który musi ją nawet przewracać w łóżku.

Rodzina chorej postanowiła jej pomóc w odejściu i założyła zbiórkę funduszy na popularnym portalu GoFundMe. Liczą oni na wpłaty, które pozwolą im na podróż do Szwajcarii, gdzie kobieta podda się eutanazji. Potrzebują 10 tys. funtów (50,2 tys. złotych).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak wiele ludzi na całym świecie Kelly Smith-May zaraziła się Covidem-19 w 2021 roku, po czym pojawiły się u niej typowe symptomy. Niestety w przeciwieństwie do większości osób, które w ciągu kilku tygodni otrząsają się z objawów przypominających przeziębienie, ona nadal cierpiała.

Long Covid, słabo poznane zjawisko, może powodować u chorych uporczywy kaszel, zmęczenie, bóle mięśni i utratę węchu, które nie ustępują przez miesiące, a nawet lata, odbierając powoli siły chorej osobie.

Niektórzy eksperci uważają, że choroba ta jest związana z zespołem chronicznego zmęczenia, znanym również jako encefalopatia mialgiczna (ME), która niegdyś często była uważana za zwykłe lenistwo. Obecnie jest uznawana za poważną chorobę zarówno przez National Health Service (Narodową Służbę Zdrowia w Anglii), jak i Światową Organizację Zdrowia.