Matka Boska i broń. Chciał "zrobić porządek" w szkole
Uczeń III Liceum im. Adama Mickiewicza w Katowicach rozesłał do kolegów i koleżanek wiadomość, że przyjdzie do szkoły z bronią. Wynikało z niej też, że ma zamiar "zrobić porządek". Przerażeni uczniowie zawiadomili rodziców, ci zaalarmowali dyrekcję.
O incydencie, do którego doszło w katowickim liceum w lutym, informuje serwis wyborcza.pl. Sprawą zajmuje się policja.
- Nawet nie chcieliśmy oceniać, jakie ma poglądy, czy to jakiś żart, wygłup, czy jeszcze coś innego. Zdarzają się rzeczy, które nie powinny się zdarzyć. Dlatego od razu zapadła decyzja, że dyrekcja zawiadomi policję o wiadomości, którą rozesłał uczeń. Powiem wprost, że baliśmy się tego, co może się stać, jeśli nic byśmy z tym nie zrobili. Nie mogliśmy ryzykować - opowiada serwisowi jeden z pracowników wydziału edukacji w urzędzie miasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Pozował z bronią. W tle wizerunek Matki Boskiej
Sprawdzono konta nastolatka w serwisach społecznościowych. Okazało się, że na jednym z nich zamieścił zdjęcie, na którym pozował z czymś, co można uznać za broń, w tle miał wizerunek Matki Boskiej.
W dniu, w którym chłopak miał przyjść do szkoły z bronią, ewakuowano uczniów do Pałacu Młodzieży. Dyrektor szkoły zadzwoniła do rodziców nastolatka. Poprosiła, by przyszli z nim do szkoły. Tam czekała już policja.
Podkomisarz Agnieszka Żyłka, rzeczniczka katowickiej policji, potwierdziła, że prowadzone jest dochodzenie w sprawie kierowanie gróźb.
- Czynności wykonujemy na zlecenie Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ. Ze względu na dobro postępowania na tym etapie nie możemy przekazać więcej informacji - powiedziała serwisowi wyborcza.pl podkomisarz Żyłka.
Źródło: wyborcza.pl