Mateusz Morawiecki broni prezesa Jarosława Kaczyńskiego. "Czasami muszą paść takie męskie słowa"
Premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że sytuacja związana z koronawirusem jest coraz stabilniejsza. I zapowiedział otwarcie granic z Litwą oraz rozmowy na ten temat z innymi krajami. Uznał też, że prezes Jarosław Kaczyński miał prawo nazwać opozycję "chamską hołotą".
06.06.2020 | aktual.: 30.03.2022 13:33
- Na pewno możemy powiedzieć, że sytuacja jest coraz bardziej ustabilizowana i pod kontrolą. Każdą branżę, którą zdecydowaliśmy się otwierać, analizowaliśmy pod kątem epidemiologicznym - podkreślił w rozmowie z RMF FM Mateusz Morawiecki.
Premier zaznaczył, że nie wiadomo, kiedy będzie można ogłosić koniec pandemii. - Na pewno wtedy, kiedy zostanie wynaleziona szczepionka - powiedział. I przyznał, że jeśli chodzi o imprezy plenerowe, to są czym innym, niż "imprezy w dużym ścisku", na których dochodziło już do "masowych zakażeń".
Powiedział, że tam, gdzie będzie możliwe organizowanie imprez masowych bez zbędnego ryzyka, będzie to wdrażane również w Polsce. W ciągu najbliższych kilku dni mają "zostać otwarte nawzajem granice z Litwą". - Dyskutujemy i z Czechami i Słowakami na zasadzie wzajemności, stosujemy z naszymi partnerami podobne zasady w sprawie granic - zaznaczył.
Zobacz także: Wybory prezydenckie 2020. Marszałek Senatu przejmie obowiązki prezydenta? Beata Kempa: pewnie mu się to marzy
I odniósł się do zamiarów USA związanych z chęcią przerzucenia wojsk z Niemiec do Polski. - Mam taką głęboką nadzieję, że w wyniku wielu rozmów, które odbyliśmy i poprzez pokazanie, jak solidnym partnerem jesteśmy w ramach NATO, że część tych żołnierzy, stacjonujących dzisiaj w Niemczech i wycofywanych przez Stany Zjednoczone, rzeczywiście trafi do Polski. Będzie to wzmocnienie wschodniej flanki NATO - uznał.
Mateusz Morawiecki o Łukaszu Szumowskim: "nieprawdziwe zarzuty"
Morawiecki podkreślił, że ataki na Łukasza Szumowskiego są "polityczną awanturą". - I niczym więcej - podkreślił. - To wszystko, co zarzuca mu opozycja, jest nieprawdą. Wynika to z tego, że poradziliśmy sobie z pandemią lepiej, niż się opozycja spodziewała - uznał.
Premier podkreślił też, że jeśli będzie "podstawa prawna", oświadczenia majątkowe jego czy jego żony będą ujawniane. I skomentował wniosek Lewicy o ukaranie prezesa PiS za słowa o "chamskiej hołocie". - Prezes Kaczyński jest osobą najbardziej atakowaną i czasami muszą paść takie męskie słowa - uznał.
- Poziom agresji i prymitywne ataki są tak wielkie, że trzeba powiedzieć "dość". Opamiętajcie się, politycy opozycji - zaapelował premier. I dodał, że 28 czerwca zagłosuje "w sposób tradycyjny". Jest to bezpieczna forma - powiedział.
Morawiecki zaznaczył też, że chce pojechać do Smoleńska w najbliższym wolnym terminie.
Źródło: RMF FM
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.