Materiały radioaktywne i tajne dokumenty u aresztowanego oficera Bundeswehry
W mieszkaniu aresztowanego oficera niemieckiej armii śledczy znaleźli materiały radioaktywne, pokaźną kolekcję broni oraz tajne dokumenty dotyczące Korei Północnej.
O dokonanych odkryciach w mieszkaniu oficera Bundeswehry poinformował niemiecki tygodnik "Der Spiegel". Doniesienia te potwierdziła prokuratura we Frankfurcie.
Znaleziono między innymi izotop strontu Sr-90, rakotwórczą substancję stosowaną głównie w medycynie i przemyśle. Występuje on również w odpadach z elektrowni atomowych oraz w pobliżu miejsc prób jądrowych.
Tajne akta dotyczące Korei Północnej
Kapitan Michael C. należał do jednostki zajmującej się między innymi analizą ładunków wybuchowych domowej roboty. Według notatki ministerstwa obrony w połowie października w jego mieszkaniu w Aldenhoven koło Akwizgranu śledczy odkryli coś w rodzaju zbrojowni - donosi "Spiegel". Miały się tam znajdować między innymi "karabiny Kałasznikowa, broń przeciwpancerna i przeciwlotnicza, a także kilka rozbrojonych granatów i amunicja". Większość zabezpieczonych materiałów miała pochodzić z czasów ZSRR, a nie z zapasów Bundeswehry.
Zobacz też: Premier Morawiecki na unijnym szczycie. Marek Belka komentuje
Wedle przedstawionych przez tygodnik informacji odkryto również "dwa dokumenty, z których jeden został zaklasyfikowany jako poufny, a drugi jako tajny" - czytamy w materiale "Spiegla". Mają to być "dwie aktualne dokumentacje Federalnej Służby Wywiadowczej na temat sytuacji w Korei Północnej". Nie wiadomo jak aresztowany wszedł w ich posiadanie.
Dodatkowe zarzuty wobec kapitana
W związku z dokonanymi odkryciami zarzuty wobec specjalisty od ładunków wybuchowych zostały poszerzone. Do zarzucanego mu wcześniej naruszenia ustawy o handlu zagranicznym i płatnościach oraz ustawy o kontroli broni wojennej, doszły zarzuty "nieuprawnionego obchodzenia się z substancjami radioaktywnymi".
Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę służb, ponieważ chciał wysłać podejrzaną paczkę do USA. Podczas kontroli celnej na lotnisku we Frankfurcie funkcjonariusze odkryli w środku tłumik do karabinu maszynowego z czasów II wojny światowej, o czym poinformowali lokalną prokuraturę.