Matecki wtargnął na konferencję. Zaczął krzyczeć
W trakcie konferencji prasowej członków komisji śledczej ds. Pegasusa poseł PiS Dariusz Matecki na nią wtargnął i zaczął krzyczeć. Pod nogi członków komisji poseł PiS Sebastian Łukasiewicz położył na talerzu naleśnika. - Tchórzami jesteście! - wrzeszczał Matecki.
Zbigniew Ziobro w piątek miał zostać zatrzymany przez policję i doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Jednak służby nie znalazły go w domu w Jeruzalu, ani w mieszkaniu w Warszawie. Były minister odnalazł się w siedzibie Telewizji Republika, gdzie udzielał wywiadu. Na miejscu zjawiła się policja.
Po zakończonym programie Ziobro dobrowolnie zszedł do funkcjonariuszy i został przewieziony do Sejmu. Jednak w związku z tym, że służby zatrzymały polityka dopiero po rozpoczęciu komisji, członkowie, nieświadomi sytuacji lub ignorując ten fakt, zdecydowali się zamknąć obrady. Wcześniej przegłosowano wniosek o 30-dniowy areszt dla polityka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziś przesłuchanie Ziobry. "My go po krzaczorach szukać nie będziemy"
Matecki wtargnął na konferencję
Po wszystkim zorganizowano konferencję prasową.- O godzinie 10.30 rozpoczęła się komisja do spraw Pegasusa. Zgodnie z postanowieniem sądu na tę godzinę miał być zatrzymany i doprowadzony Zbigniew Ziobro. Policja zatrzymała Zbigniewa Ziobro o godzinie 10:30, ale w zaprzyjaźnionej telewizji. A czasy, kiedy to Zbigniew Ziobro pisał scenariusze się skończyły - mówiła Magdalena Sroka.
- Państwo dziś zadziałało, nie zadziałał tylko klasycznie Zbigniew Ziobro, bo miał obowiązek przebywania w miejscu, gdzie zatrzymałaby go policja. Wybrał karierę medialną - dodał Witold Zembaczyński.
Na konferencję wtargnęli posłowie PiS. Dariusz Matecki zaczął krzyczeć, zakłócając wystąpienie członków komisji. Doszło do awantury i słownych przepychanek. Sebastian Łukasiewicz natomiast pod nogi członków komisji położył naleśnika, którego później Zembaczyński zdeptał.
- Dlaczego wstrzymywaliście ze Strażą Marszałkowską ministra? Powiedzcie, żebyście mogli uciec tak? Tak, kazali Straży Marszałkowskiej wstrzymać ministra, żeby mogli uciec - mówił Matecki. Szanowni Państwo, pani przewodnicząca Sroka wydała polecenie Straży marszałkowskiej, żeby wstrzymać pana ministra Ziobrę i nie wpuszczać go do budynku sejmowego. Na chwilę. Bali się zeznań ministra w tej sprawie - mówił dalej.
- Widzicie państwo, a to jest potwierdzenie tylko tego, z czym mielibyśmy do czynienia w momencie, kiedy rozpoczęlibyśmy, czekając na pana ministra Ziobro, wtedy mielibyśmy spektakl kolegów - powiedziała Sroka.
- Tchórzami jesteście! - wrzeszczał Matecki. - Świetnie, świetnie panie Matecki - wtórowała mu Sroka. - Jeśli uznajemy, że ci warchołowie skutecznie mogą nam przeszkadzać. To skończymy konferencję - powiedział Bosacki.
- Będziecie mi wolność ograniczać, tak? To jest poseł reprezentujący komisje, który do posła opozycji mówi, że ma się bać o swoją wolność - krzyczał Matecki. - Głośniej, głośniej - rzucała Sroka.