"Mocne". Lawina komentarzy po słowach Mastalerka
"Obrzydliwe" - podsumował Marcin Mastalerek nagranie, w którym Beata Szydło zachęca do głosowania na Jacka Kurskiego w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na reakcje w tej sprawie nie trzeba było długo czekać. W sieci pojawiła się lawina komentarzy.
W środę do sieci trafiło nagranie opublikowane w mediach społecznościowych Jacka Kurskiego. Na niespełna półminutowym filmie widać ujęcia z Beatą Szydło, a następnie ją samą w towarzystwie byłego prezesa TVP.
Szydło zachęca w nim do głosowania na Kurskiego - kandydata do Parlamentu Europejskiego z drugiego miejsca na liście PiS na Mazowszu.
Po publikacji do nagrania odniósł się szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Marcin Mastalerek, podsumowując je słowami "obrzydliwe". Na komentarze w tej sprawie nie trzeba było długo czekać.
Szydło zachęca do głosowania na Kurskiego. Po komentarzu Mastalerka rozpętała się burza
"Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy ostrzega przed głosowaniem na Jacka Kurskiego?" - napisał dziennikarz "Rzeczpospolitej" Jacek Nizinkiewicz.
Z kolei Marcin Fijołek, dziennikarz Polsat News, skwitował słowa Mastalerka stwierdzeniem "Love is in the air".
Takich samych słów użył Darek Ćwiklak z "Newsweeka", a Dominika Długosz, również z "Newsweeka", napisała jedynie "Ojoj".
"Ale co tu się wydarzyło?" - dodał od siebie Sebastian Białach z Onetu, a Bartłomiej Graczak z Radia Warszawa napisał "Uuu, mocne!".
W nieco innych słowach całą sytuację skomentował były dziennikarz "Gazety Polskiej" Paweł Rybicki. Jak stwierdził w swoim wpisie: "Obrzydliwe to jest ciągłe wożenie się na jakichś rzekomych zasługach sprzed 9 lat, a równocześnie ciągłe próby mieszania i atakowania obozu politycznego, bez którego by się co najwyżej dalej kopało piłkę w szczecińskiej A-klasie".
Mocne słowa Mastalerka tak natomiast opisał minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka: "Ludzie PiS - łączy ich tylko skok na publiczną kasę. Interes Polski nie ma dla nich żadnego znaczenia. Głos na nich jest głosem na przekręty i afery".
Czytaj także: