"Mocne". Lawina komentarzy po słowach Mastalerka
"Obrzydliwe" - podsumował Marcin Mastalerek nagranie, w którym Beata Szydło zachęca do głosowania na Jacka Kurskiego w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na reakcje w tej sprawie nie trzeba było długo czekać. W sieci pojawiła się lawina komentarzy.
29.05.2024 | aktual.: 29.05.2024 13:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W środę do sieci trafiło nagranie opublikowane w mediach społecznościowych Jacka Kurskiego. Na niespełna półminutowym filmie widać ujęcia z Beatą Szydło, a następnie ją samą w towarzystwie byłego prezesa TVP.
Szydło zachęca w nim do głosowania na Kurskiego - kandydata do Parlamentu Europejskiego z drugiego miejsca na liście PiS na Mazowszu.
Po publikacji do nagrania odniósł się szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Marcin Mastalerek, podsumowując je słowami "obrzydliwe". Na komentarze w tej sprawie nie trzeba było długo czekać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szydło zachęca do głosowania na Kurskiego. Po komentarzu Mastalerka rozpętała się burza
"Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy ostrzega przed głosowaniem na Jacka Kurskiego?" - napisał dziennikarz "Rzeczpospolitej" Jacek Nizinkiewicz.
Z kolei Marcin Fijołek, dziennikarz Polsat News, skwitował słowa Mastalerka stwierdzeniem "Love is in the air".
Takich samych słów użył Darek Ćwiklak z "Newsweeka", a Dominika Długosz, również z "Newsweeka", napisała jedynie "Ojoj".
"Ale co tu się wydarzyło?" - dodał od siebie Sebastian Białach z Onetu, a Bartłomiej Graczak z Radia Warszawa napisał "Uuu, mocne!".
W nieco innych słowach całą sytuację skomentował były dziennikarz "Gazety Polskiej" Paweł Rybicki. Jak stwierdził w swoim wpisie: "Obrzydliwe to jest ciągłe wożenie się na jakichś rzekomych zasługach sprzed 9 lat, a równocześnie ciągłe próby mieszania i atakowania obozu politycznego, bez którego by się co najwyżej dalej kopało piłkę w szczecińskiej A-klasie".
Mocne słowa Mastalerka tak natomiast opisał minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka: "Ludzie PiS - łączy ich tylko skok na publiczną kasę. Interes Polski nie ma dla nich żadnego znaczenia. Głos na nich jest głosem na przekręty i afery".
Czytaj także: