Marta Kaczyńska kłamie? Ujawniono nagranie jej męża
Marcin Dubieniecki zapowiedział wojnę z mediami, które pisały "insynuacje" o jego podejrzanych powiązaniach biznesowych. W walce o dobre imię męża stanęła Marta Kaczyńska, która na swoim blogu zaatakowała tygodnik "Polityka". Odpierając atak, tygodnik opublikował na swojej stronie internetowej nagranie rozmowy w Marcinem Dubienieckim, pokazujące, iż córka prezydenta Lecha Kaczyńskiego mija się z prawdą.
Jak pisze serwis polityka.pl, ostatnie tygodnie nie były dla Marcina Dubienieckiego najlepsze. Kolejne gazety co chwila ujawniały nowe rewelacje na temat powiązań zięcia Lecha Kaczyńskiego z podejrzanymi osobami. Wśród innych publikacji prasowych, tygodnik "Polityka" napisał, że Dubieniecki założył kancelarię z radcą prawnym Jackiem M., oskarżonym w głośnej aferze związanej z zakupem ziemi pod ambasadę Egiptu w Polsce.
Mąż Marty Kaczyńskiej początkowo nie komentował informacji prasowych na swój temat, jednak 8 marca wydał oświadczenie, w którym napisał, że media pisząc o jego sprawach były nieuczciwe, nierzetelne i posługiwały się insynuacjami. Dubieniecki stwierdził, że publikacje o nim mają uderzyć w Jarosława Kaczyńskiego przed wyborami i zapowiedział prawną wojnę z autorami publikacji "które otrzymały taki rozgłos".
W obronie męża wystąpiła także Marta Kaczyńska, która na swoim blogu napisała, że w "środowym tygodniku" można było przeczytać "jak straszliwie niegrzecznie wypowiada się jej mąż". Choć nie wymieniła nazwy wiadomo, że chodzi o "Politykę", bo jest to jedyny tygodnik ukazujący się w środę i jedyny, który w tym czasie pisał o Dubienieckim.
Mimo, że Kaczyńska nie była świadkiem rozmowy swojego męża z "Polityką" na blogu napisała, iż rozmowa, którą cytowano nie była wywiadem. "Mąż nie miał świadomości, że jest nagrywany, nie było mu również dane autoryzować tekstu” - dodała córka Lecha Kaczyńskiego.
"Polityka" zaprzecza oskarżeniom i na dowód publikuje kilka fragmentów rozmowy Dubienieckiego z dziennikarką Bianką Mikołajewską.
Fragmenty zawierają m.in. bulwersującą wypowiedź Dubienieckiego o tym, że "ma gdzieś, co mówią o nim dziennikarze" i że "to, czy zakłada kancelarię z Jackiem M., czy z gangsterem Słowikiem - to jest jego prywatna sprawa".
"Polityka" ujawniła też fragment, w którym mąż Kaczyńskiej sam potwierdza, iż dziennikarka nagrywa rozmowę z nim, więc "sobie później to odsłucha". Co do autoryzacji rozmowy, tygodnik pisze, że nie mógł jej uzyskać, ponieważ, gdy dziennikarz próbował skontaktować się z Dubienieckim, ten wysłał sms, żeby zadzwonić do niego za kilka dni. Ale więcej telefonu od "Polityki" już nie odebrał.
Fragmentów rozmowy dziennikarki "Polityki" z Marcinem Dubienieckim można posłuchać na stronie www.polityka.pl