PolskaMarszałek Sejmu: sprawa weksli Samoobrony do TK

Marszałek Sejmu: sprawa weksli Samoobrony do TK

Marszałek Sejmu Marek Jurek poinformował, że sprawę weksli Samoobrony skieruje do Trybunału Konstytucyjnego. Szef Samoobrony Andrzej Lepper zapowiedział, iż nie wyda oświadczenia o nieważności weksli kandydatów na parlamentarzystów.

04.01.2007 | aktual.: 04.01.2007 17:56

Absolutnie my takiego oświadczenia nie wydamy. Marszałka Sejmu poinformowałem o tym, że decyzja zapadnie dzisiaj i dzisiaj informuję, że takiej decyzji nie będzie - powiedział szef Samoobrony na antenie Radia Maryja.

Marszałek Sejmu podkreślił, że wniosek do TK przygotowany jest w "ogólnym zarysie" i dotyczy stwierdzenia zgodności działalności Samoobrony w sprawie weksli z konstytucją. Ale - jak dodał - wciąż jest gotów włożyć go do niszczarki, jeżeli tylko otrzyma satysfakcjonujące stanowisko Samoobrony.

Nie jest rzeczą przyjemną dla marszałka Sejmu wysyłanie w tej sprawie wniosków do Trybunału Konstytucyjnego - powiedział Jurek. Ale- jak podkreślił - art. 104 Konstytucji musi być traktowany serio. Artykuł ten mówi m.in., że posłowie są przedstawicielami narodu i nie wiążą ich instrukcje wyborców. Według marszałka, ograniczeniem wynikającym z w.w. artykułu Konstytucji były weksle, podpisywane przez kandydatów na parlamentarzystów z ramienia Samoobrony.

Marszałek Sejmu podkreślił, że oczekiwał od szefa Samoobrony stwierdzenia, iż działania wekslowe, ograniczanie niezależności poselskiej jest działaniem, które Samoobrona uznaje za niewłaściwe i nie pociągające za sobą żadnych skutków. Wtedy sprawa prawnie jest dla mnie zamknięta - dodał Jurek.

Marszałek Jurek zwrócił uwagę, że sprawę weksli wielokrotnie podejmował m.in. na posiedzeniach Prezydium Sejmu oraz w rozmowach z politykami Samoobrony, w tym z Lepperem. Od długiego czasu prowadziłem rozmowy z przedstawicielami Samoobrony, wracałem do tej sprawy na Prezydium, dawałem terminy. W końcu trzeba tę sprawę zamknąć - powiedział.

Marszałek Sejmu powiedział, że o sprawie weksli rozmawiał z Lepperem i zupełnie się nie rozumieli. Mówiłem, że niezależność poselska jest wartością niezbywalną, z której poseł nie może zrezygnować. Wicepremier Lepper mówił, że dysponuje potwierdzonym stanowiskiem swoich posłów, że podpisanie weksla był to akt dobrowolny. Jest to rozbieżność opinii o 180 stopni. Obaj się zgodziliśmy, że jeśli nie będziemy potrafili znaleźć wspólnego poglądu, to sprawę powinien ocenić Trybunał Konstytucyjny - powiedział Jurek.

We wrześniu 2006 r. marszałek Sejmu złożył u Prokuratora Generalnego zawiadomienie o możliwym popełnieniu przestępstwa przez liderów Samoobrony polegającego na przekroczeniu przez funkcjonariusza publicznego swoich uprawnień.

Według marszałka - Lepper oraz wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk, wykorzystując weksle podpisane przez posłów Samoobrony, podjęli czynności zmierzające do ograniczenia wykonywania przez posłów mandatów poselskich.

Postępowanie w sprawie weksli w Samoobronie włączone zostało do śledztwa dotyczącego finansowania tej partii prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Poznaniu.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu Anna Woźniak, w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę od listopada 2006 roku przesłuchano 12 osób, w tym byłych i obecnych polityków Samoobrony. Zaznaczam, że śledztwo jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko którejkolwiek z osób związanych ze sprawą - powiedziała.

Wśród przesłuchanych do tej pory jest m.in. poseł z okręgu pilskiego Alfred Budner, który wystąpił z Samoobrony pod koniec ubiegłego roku.

Śledztwo w sprawie weksli wcześniej prowadziła prokuratura warszawska, następnie Prokuratura Krajowa przekazała je prokuraturze poznańskiej.

Sprawa weksli stała się głośna w połowie września 2006 r., kiedy to podczas kryzysu koalicyjnego klub parlamentarny Samoobrony opuściło sześciu posłów, a jeszcze wcześniej, na początku miesiąca, dwóch. Wtedy to władze klubu Samoobrony zapowiedziały uruchomienie wobec nich weksli, które posłowie podpisywali przed wyborami parlamentarnymi. Mowa była o kilkusettysięcznych kwotach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)