Marsz równości w Krakowie
400 osób, według szacunków policji, przeszło w sobotę ulicami Krakowa w Marszu Równości. Manifestujących próbowali na Rynku Głównym zatrzymać działacze Narodowego Odrodzenia Polski. Padły wyzwiska. Policjanci zatrzymali 14 osób.
- Idziemy, żeby zamanifestować swoją obecność w przestrzeni miejskiej, żeby pokazać, że tak samo jak osoby heteroseksualne powinniśmy mieć prawo m.in. do związków partnerskich, do normalnego funkcjonowania w miejscu pracy czy w szkole nie będąc narażonym na agresję ze strony innych, do ochrony przed dyskryminacją - mówiła rzeczniczka marszu Aleksandra Sowa.