Mariusz Błaszczak składa zawiadomienie ws. Ryszarda Petru. Poczuł się znieważony
Chodzi o wpis Petru na Twitterze z 19 listopada. "Po 6 miesiącach, kiedy nie ma wyjaśnień i konsekwencji czas na Ministra Błaszczaka. To z jego winy policja torturowała i zabiła niewinnego człowieka - Igora Stachowiaka” - napisał polityk.
Resort poinformował właśnie o złożeniu zawiadomienia ws. wpisu przez Błaszczaka w prokuraturze. "Zawiadomienie dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 226 § 1 i § 3 Kk, tj. znieważenia funkcjonariusza publicznego, jak i konstytucyjnego organu RP, jakim jest Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji" - poinformowało MSWiA.
Zobacz też: Polityczna kariera Mariusza Błaszczaka
W zawiadomieniu minister zaznaczył, że do znieważenia doszło "podczas pełnienia przez niego funkcji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz w związku z wykonywaniem, w ramach pełnienia wyżej wymienionej funkcji, nadzoru nad Policją".
"Wizerunek policji"
Błaszczak dodał, że słowa Petru znieważyły też urząd, który piastuje. Zarzucił też byłemu liderowi Nowoczesnej, że podał w tweecie informacje nieprawdziwe, które "negatywnie wpływają na ocenę pracy i wizerunek policji oraz narażają ją na utratę zaufania ze strony obywateli".
Jednocześnie ministerstwo zwróciło się o wszczęcie z urzędu postępowania w sprawie zniesławienia.
Szef MSWiA zapowiada też proces o ochronę dóbr osobistych. "Domagać się będzie usunięcia wpisu z portalu społecznościowego oraz zamieszczenia stosownych przeprosin, a także zapłaty kwoty 50 tys. zł na wskazany cel społeczny, tj. Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach" - wyjaśnia resort w komunikacie.
"Opamiętajcie się"
Na działanie ministra zareagował też Petru. I bynajmniej nie są to przeprosiny. "Przewinienia podwładnych zawsze obciążają przełożonego. Błaszczak nie poczuwa się do odpowiedzialności za działania policji. To po co jest ministrem?" - zapytał polityk na Twitterze. "Nie zastraszycie nas!" - stwierdził.
Sprawę skomentował również lidera Platformy Obywatelskiej.
"Ministrze @mblaszczak, to pan nadzoruje właściwe służby. To pan ponosi polityczną odpowiedzialność za to co się stało we Wrocławiu. A wykorzystywanie prokuratury do celów politycznych to białoruskie standardy. Opamiętajcie się" - zaapelował w swoim tweecie Grzegorz Schetyna.